66. rocznica zrzucenia bomby atomowej na Nagasaki

W 66. rocznicę zrzucenia bomby atomowej na Nagasaki burmistrz miasta zaapelował o większe wykorzystanie odnawialnych źródeł energii

Aktualizacja: 09.08.2011 14:21 Publikacja: 09.08.2011 11:23

Uroczystości rocznicowe w Nagasaki

Uroczystości rocznicowe w Nagasaki

Foto: AFP

- Wzywamy prezydenta USA Baracka Obamę by zademonstrował, iż dąży do "świata bez broni nuklearnej", by nie rozczarował ludzi żyjących zarówno w zbombardowanych miastach, jak i na całym świecie - oświadczył burmistrz Nagasaki Tomihisa Taue.

Japoński premier Naoto Kan wykorzystał dzisiejsze uroczystości do odnowienia swej obietnicy, że jego rząd dołoży wszelkich starań, by ustalić przyczynę ostatniej awarii elektrowni w Fukushimie, oraz że będzie dążyć do tego, by uniezależnić Japonię od energii jądrowej.

Kryzys nuklearny w Japonii trwa od 11 marca, gdy trzęsienie ziemi i tsunami spowodowały uszkodzenie elektrowni atomowej w Fukushimie. Do dziś substancje radioaktywne przedostają się do gruntu, wody i powietrza.

Teruo Nakamura, przewodniczący Rady Miasta Nagasaki, stwierdził, że po  marcowej awarii w Fukushimie społeczeństwo narażone jest takie promieniowanie, jak po zrzuceniu bomby 66 lat temu.

Amerykanie w Nagasaki

Przedstawiciel władz USA, zastępca ambasadora w Tokio James Zumwalt, po raz pierwszy uczestniczył w Nagasaki w uroczystościach upamiętniających 66. rocznicę zrzucenia na to japońskie miasto bomby atomowej przez Stany Zjednoczone.

Wysłannik rządu USA powiedział, że "Japonia i Stany Zjednoczone mają wspólną wizję świata wolnego od broni nuklearnej, więc ważne jest, aby połączyły wysiłki na rzecz jej realizacji".

Obecność amerykańskiego wysłannika wywołała dość chłodną reakcję wśród uczestników uroczystości.

- Jaki jest sens, aby przyjeżdżał po 66 latach? - pytała 60-letnia Katsumi Matsuo, przebywająca gościnnie w Nagasaki. - Nie proszę go o to, aby przeprosił, ale mam nadzieję, że broń atomowa nigdy więcej nie będzie użyta - powiedziała z kolei 78-letnia kobieta, córka ofiary bombardowania. - Przyjazd tu zajął amerykańskiemu przedstawicielowi 66 lat. Japonia musi bardziej popracować nad przekazywaniem swoich doświadczeń - skomentowała 69-letnia Hideko Aoyama, której bliscy zginęli w ataku.

6 sierpnia 1945 roku, na krótko przed zakończeniem drugiej wojny światowej, Amerykanie zrzucili pierwszą bombę atomową na Hiroszimę. Trzy dni później nastąpił drugi i ostatni w historii jądrowy atak - na Nagasaki. Wówczas życie straciło ponad 70 tysięcy ludzi, a kolejnych 75 tysięcy zostało rannych. Do dziś jednak w Japonii umierają ludzie na skutek choroby popromiennej.

Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1157
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1156
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1155
Świat
Ukraina: Kto może zastąpić pomoc wywiadowczą USA i Starlinki Muska?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1154