Antysemityzm i nienawiść do islamu propaguje obecnie aż 15 tys. portali. Dwa lata temu było ich 8 tys.
Minister ds. integracji Erik Ullenhag, któremu przedłożono raport, stwierdził, że chociaż szwedzki naród cieszy się opinią tolerancyjnego, nie można ukrywać, że niewielka mniejszość przedstawia krańcowo negatywną postawę wobec muzułmanów i Żydów. – To nastawienie, które wydaje się zyskiwać coraz więcej zwolenników – dodał.
Autorzy raportu szacują, że skrajne poglądy wyznaje około 7 proc. użytkowników Internetu.
– To, że liczba takich portali wzrosła tak dramatycznie, stanowi problem – mówi „Rz” Eskil Franck, szef Forum Żywej Historii, które opracowało raport. Udzielają się tam najczęściej młode osoby, które są bardzo aktywne w sieci, ale nie mają większego kręgu przyjaciół w życiu realnym. Ta grupa znajduje się pod silnym wpływem propagandy w sieci – dodaje.
– Propaganda ta dotyczy najczęściej teorii spiskowych – tłumaczy Eskil Franck.
Żydzi mieliby przejąć ekonomiczną i polityczną władzę nad całym światem. Z kolei wyznawców islamu przedstawia się jako grupę dążącą do stworzenia Euro-Arabii, w której dominowałoby prawo koraniczne. Muzułmanie mieliby zapanować w Europie poprzez masową imigrację i rodzenie dużej liczby dzieci. Na portalach krążą też legendy o rytualnym zabijaniu dzieci zarówno przez Żydów, jak i muzułmanów.
Franck zaznacza, że aby przeciwdziałać tym wyrazom nienawiści, społeczeństwo powinno podjąć z ekstremistami oficjalną debatę.
Szwecja należy do krajów, gdzie liczba przestępstw na tle antysemityzmu jest największa po Niemczech i Wielkiej Brytanii. Ich liczba w latach 2004 – 2010 wzrosła o 7 proc. Wzrost odnotowano zwłaszcza po izraelskiej ofensywie na Strefę Gazy w 2009 roku. Liczba przestępstw wywołanych islamofobią w ciągu czterech lat wzrosła o 8 proc.