John Sturgeon z Anchorage polował na zwierzęta przez 40 lat. Robił to wzdłuż rzeki Nation, w obrębie rezerwatu Yukon-Charley w północno-wschodniej Alasce.
Sprawa rozpoczęła się w 2007 roku, kiedy John Sturgeon został zatrzymany przez strażników National Park Service (NPS). Choć był on poza terenem rezerwatu, strażnicy powiedzieli mu, że używanie w tym miejscu poduszkowców jest nielegalne. W 2011 roku mężczyzna podjął kroki prawne przeciwko NPS. W pozwie Sturgeon podkreślał, że rzeki nie są lądem oraz, że organ regulacyjny Służby Parku Narodowego nie obejmuje dróg wodnych. W sądzie przegrał jednak sprawę.
Sturgeon podkreślał wielokrotnie, że NPS nie ma jurysdykcji nad tym terenem oraz, że stan Alaska pozwala na użycie poduszkowców.
Sąd Najwyższy wydał teraz orzeczenie na rzecz mężczyzny, odrzucając argument, że rzeka jest „ziemią publiczną”. - Zmieniliśmy decyzję i życzymy panu Sturgeon'owi dobrego polowania - powiedziała sędzia Elena Kagan, czytając podsumowanie decyzji.