Piwo nad Nilem Białym

W Sudanie – państwie, którego 70 proc. ludności to muzułmanie – niebawem, po 25 latach przerwy, rozpocznie się produkcja piwa.

Publikacja: 16.12.2008 01:58

Gwarantuje to porozumienie pokojowe z 2005 roku, które zakończyło wojnę domową, zagwarantowało chrześcijańskiemu południu kraju częściową autonomię i otworzyło rynek na import piwa. Dotąd jednak przywożono je głównie z Ugandy. Teraz w Sudanie powstaną miejscowe browary, które kosztem 37 mln dolarów wybuduje koncern SABMiller – na zaproszenie półautonomicznego świeckiego rządu rezydującego w głównym ośrodku Południa w Dżubie.

Firma SABMiller jest strategicznym inwestorem działającej w Polsce Kompanii Piwowarskiej. Jest jednak mało prawdopodobne, aby Sudańczycy mieli szansę skosztowania produkowanego przez tę firmę tyskiego, lecha czy dojlidów. – Koncentrujemy się na rynkach, gdzie obecna jest polska mniejszość i to właśnie nasi rodacy przebywający poza granicami Polski są głównymi odbiorcami naszego eksportu – informuje Paweł Kwiatkowski, dyrektor ds. korporacyjnych Kompanii Piwowarskiej.

Cień szansy na polskie piwo nad Nilem Białym i Błękitnym jednak pozostaje. Bo – jak ujawnia Kwiatkowski – niektórzy hurtownicy, którzy współpracują z Kompanią, eksportują złocisty napój wedle własnego uznania, poza kontrolą producenta. – Jeśli któryś z nich uzna, że Sudan to dla niego dobry rynek, nasze marki będą tam obecne – mówi dyrektor.

Dla południowego Sudanu budowa browarów ma bardzo duże znaczenie. Po pierwsze, ma pobudzić ekonomicznie region. Po drugie, polepszyć jakość życia miejscowej ludności.

Nie chodzi jednak o dostęp do świeżego piwa, ale do czystej, bezpiecznej wody z Nilu, którą zapewnią inwestycje producentów chmielowego napoju.

Natomiast Samson Kwadże, minister rolnictwa w rządzie południowego Sudanu, decyzję o wybudowaniu browaru i możliwości spożywania jego produktów przedstawia jako poważne przesłanie polityczne. – To dowód, że w jednym państwie mogą współegzystować dwa systemy – mówi.

Kto mógłby przypuszczać, że dowodem na zgodę pomiędzy chrześcijanami i muzułmanami będzie butelka zimnego piwa?

Gwarantuje to porozumienie pokojowe z 2005 roku, które zakończyło wojnę domową, zagwarantowało chrześcijańskiemu południu kraju częściową autonomię i otworzyło rynek na import piwa. Dotąd jednak przywożono je głównie z Ugandy. Teraz w Sudanie powstaną miejscowe browary, które kosztem 37 mln dolarów wybuduje koncern SABMiller – na zaproszenie półautonomicznego świeckiego rządu rezydującego w głównym ośrodku Południa w Dżubie.

Firma SABMiller jest strategicznym inwestorem działającej w Polsce Kompanii Piwowarskiej. Jest jednak mało prawdopodobne, aby Sudańczycy mieli szansę skosztowania produkowanego przez tę firmę tyskiego, lecha czy dojlidów. – Koncentrujemy się na rynkach, gdzie obecna jest polska mniejszość i to właśnie nasi rodacy przebywający poza granicami Polski są głównymi odbiorcami naszego eksportu – informuje Paweł Kwiatkowski, dyrektor ds. korporacyjnych Kompanii Piwowarskiej.

Społeczeństwo
Masowe protesty w Serbii. Na ulice Belgradu wyszły tysiące osób
Społeczeństwo
Po 400 latach duńska poczta przestanie dostarczać listy
Społeczeństwo
Grecja: Setki tysięcy osób wyszły na ulice miast. Kraj stanął
Społeczeństwo
Dekada bez Borysa Niemcowa. Przeciwników Putina mordowano, innych zmuszano do emigracji
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Społeczeństwo
Japonia: Liczba urodzeń najmniejsza od ponad 100 lat. Rekordowo dużo zgonów
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń