Sąd Okręgowy w Hiroszimie uznał, że autorzy pozwu (84 osób w wieku powyżej 70 lat) powinni zostać objęci pakietem świadczeń medycznych dla ofiar eksplozji, nazywanych w Japonii "hibakusha".
Po II wojnie światowej japońskie władze uznały, że pewne rejony zostały szczególnie dotknięte skutkami ataków w Hiroszimie i Nagasaki i zaoferowały bezpłatny dostęp do opieki medycznej dla tych, którzy przebywali w tych miejscach i stali się ofiarami eksplozji lub promieniowania.
Autorzy pozwu znajdowali się poza wyznaczonymi strefami. Zwrócili jednak uwagę, że dotknęło ich zjawisko tzw. czarnego deszczu. Po atakach na Hiroszimę i Nagasaki na obszarach położonych niedaleko hipocentrów odnotowano opady deszczu, nazwane od sadzy i pyłu "czarnym". Sądzono, że doszło do opadu pyłów promieniotwórczych, który jest jednym ze śmiercionośnych efektów wybuchu jądrowego. Powodowie twierdzili, że odczuli negatywne skutki zdrowotne eksplozji podobne do tych, jakich doświadczyły osoby znajdujące się w rejonach określonych przez władze.
- Twierdzenia mieszkańców o tym, że spadł na nich czarny deszcz nie są irracjonalne - stwierdził przewodniczący składu sędziowskiego Yoshiyuki Takashima, cytowany przez japońską stację NHK. - Dokumentacja medyczna pokazuje, że mieszkańcy cierpią na choroby, które uważa się za mające związek z bombami jądrowymi, a to oznacza spełnienie warunku do nadania statusu hibakusha - dodał.
W Japonii osoby po ukończeniu 75 roku życia są zwolnione z 90 proc. opłat za korzystanie ze służby zdrowia.