Jedną z obietnic wyborczych Donalda Trumpa, złożonych w czasie kampanii przed wyborami prezydenckimi w USA, było jak najszybsze zakończenie wojny na Ukrainie (Trump twierdził nawet, że zdoła ją zakończyć w 24 godziny). Trump deklarował jednocześnie, że zamierza podjąć w tej sprawie dialog z Władimirem Putinem, z którym administracja Joe Bidena – od czasu wybuchu wojny na Ukrainie – nie utrzymywała kontaktów.
Dwie rozmowy Donalda Trumpa z Władimirem Putinem
12 lutego doszło do pierwszej rozmowy telefonicznej między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem, o której poinformowano publicznie. Rozmowa trwała ok. 90 minut, a jej następstwem były negocjacje między delegacjami USA a Rosji w Rijadzie z 18 lutego.
Trump po pierwszej rozmowie z Putinem napisał w serwisie Truth Social, że omawiał z nim kwestie „Ukrainy, Bliskiego Wschodu, energetyki i sztucznej inteligencji”, a także „siły dolara”. Nawiązał też do wspólnej walki USA i ZSRR z III Rzeszą w czasie II wojny światowej podkreślając, że Rosjanie stracili „dziesiątki miliony obywateli” w czasie tej wojny. Prezydent USA podkreślił też, że USA i Rosja mogą osiągnąć „wielkie korzyści” z wzajemnej współpracy. Trump podkreślił, że Putin odwołał się do hasła „zdrowego rozsądku”, o którym mówi często Trump (obecny prezydent USA przekonuje, że przeprowadza właśnie „rewolucję zdrowego rozsądku”). Trump zapowiedział swoją wizytę w Rosji i przyjęcie Władimira Putina w USA.
Do drugiej rozmowy Trumpa z Putinem doszło 18 marca. W czasie tej rozmowy Trump i Putin – według komunikatu wydanego przez stronę amerykańską - mieli zgodzić się, że wojna na Ukrainie „musi zakończyć się trwałym pokojem”. Podkreślili również konieczność poprawy relacji dwustronnych między USA i Rosją. Prezydenci USA i Rosji zgodzili się też, że pierwszym krokiem w stronę pokoju będzie częściowe zawieszenie broni obejmujące ataki na obiekty energetyczne i infrastrukturę cywilną, potem rozszerzone o zawieszenie broni na Morzu Czarnym aż po pełen zawieszenie broni.