IPN sprawdza, kto brał udział w egzekucjach

Pion prokuratorski Instytutu Pamięci Narodowej stara się ustalić okoliczności zbrodni popełnionych przez Niemców na Polakach oraz Żydach w czasie II wojny światowej.

Publikacja: 03.01.2025 17:52

Mieszkańcy Lublina oglądają obóz koncentracyjny na Majdanku zaraz po ucieczce Niemców

Mieszkańcy Lublina oglądają obóz koncentracyjny na Majdanku zaraz po ucieczce Niemców

Foto: Archiwum Muzeum na Majdanku

Jedno ze śledztw prowadzonych w Lublinie dotyczy zbrodni popełnionej 25 grudnia 1943 r., w Borowinie Gąseckiej, w województwie lubelskim, przez funkcjonariuszy niemieckich.

Dokonali oni egzekucji dziesięciu mężczyzn, w tym m.in. mieszkańca wsi Sieńciaszki Juliana B. Podstawą do wszczęcia postępowania stały się materiały wyłączone z innego śledztwa prowadzonego w Lublinie w sprawie zbrodni nazistowskiej popełnionej 8 lutego 1943 r., w miejscowości Zagoździe.

Zabójstwo dowódcy oddziału AK w Łukowie

Na podstawie zeznań Ryszarda G. ustalono, że Stanisław G. był żołnierzem AK pełniącym funkcję zastępcy komendanta Obwodu Armii Krajowej Łuków. 8 lutego 1943 r. został on zatrzymany przez funkcjonariuszy gestapo w swoim domu w miejscowości Zagoździe. Następnie przez kilka miesięcy był więziony w niemieckim więzieniu na zamku w Lublinie, z którego został przetransportowany do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Na terenie KL Majdanek Stanisław G. został zabity. Przy okazji tego postępowania śledczy odnalazł ślady wskazujące na inną zbrodnię, dokonaną właśnie w grudniu 1943 r. w Borowinie Gąseckiej. Równolegle prowadzone jest kolejne postępowanie dotyczące zabójstwa dziesięciu innych osób narodowości polskiej i żydowskiej, popełnionego prawdopodobnie w 10 listopada 1941 r. w Rozwadówce (województwo lubelskie).

Czytaj więcej

IPN szuka ofiar niemieckiego obozu dziecięcego przy Przemysłowej w Łodzi

Żydzi zabici na skraju lasu

W trakcie śledztwa ustalono na podstawie zeznań kilku świadków, że późną jesienią 1941 r. do tej miejscowości przyjechali samochodem z Wisznic lub Białej Podlaskiej niemieccy żandarmi. Mogło ich być około 30. Rozstrzelali dziewięć osób narodowości żydowskiej i jednego Polaka. Zostali oni pochowani w miejscu egzekucji, na skraju lasu w Rozwadówce. Pochówku dokonali mieszkańcy wsi wyznaczeni przez sołtysa.

Z relacji ojca jednego ze świadków wynikało, że zabici zostali wówczas: Jankiel T. z zawodu młynarz, Jankiel B. w wieku około 20 lat i stolarz Josef B. w wieku około 50 lat. Prawdopodobnie zabito wówczas przechodzącego drogą Jana T., lat około 45, który został pochowany na cmentarzu w Rozwadówce.

Czytaj więcej

Czy oprawcy z KL Dachau wciąż żyją? IPN zakończył śledztwo

Natomiast świadek Jan K. - mieszkaniec Rozwadówki - zeznał, że późną jesienią 1941 r. został powiadomiony przez sołtysa o konieczności zakopania ciał rozstrzelanych osób w pobliskim lesie. Na miejscu zobaczył dziewięć ciał zamordowanych osób narodowości żydowskiej z Rozwadówki, których znał.

Śledczy zwrócił się m.in. do archiwum IPN oraz Państwowego Muzeum na Majdanku o odnalezienie wszelkich informacji dotyczących tej zbrodni.

Celem jest m.in. ustalenie sprawców mordu i sprawdzenie, czy jeszcze żyją.

Jedno ze śledztw prowadzonych w Lublinie dotyczy zbrodni popełnionej 25 grudnia 1943 r., w Borowinie Gąseckiej, w województwie lubelskim, przez funkcjonariuszy niemieckich.

Dokonali oni egzekucji dziesięciu mężczyzn, w tym m.in. mieszkańca wsi Sieńciaszki Juliana B. Podstawą do wszczęcia postępowania stały się materiały wyłączone z innego śledztwa prowadzonego w Lublinie w sprawie zbrodni nazistowskiej popełnionej 8 lutego 1943 r., w miejscowości Zagoździe.

Pozostało jeszcze 86% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kultura
Będzie 100 mln zł dla Muzeum Powstania Warszawskiego
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Komentarze
Marek Kozubal: Niemiec zabrał, ale czy odda?
Historia
Tajemnica pudła o sygnaturze Dep. 39
Historia
Impas w sprawie ekshumacji ofiar ukraińskich nacjonalistów trwa
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Społeczeństwo
„Państwo w państwie”. Prezydent udostępnił mieszkańcom boisko. Może trafić do aresztu
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay