Wielka Brytania: Nie doszło do zapowiadanych masowych antyimigranckich wystąpień (WIDEO)

Choć brytyjski rząd ostrzegał, że w środę wieczorem w całym kraju może dojść do ok. 100 skrajnie prawicowych i antyimigranckich wystąpień, w rzeczywistości ulice zdominowali uczestnicy antyrasistowskich kontrdemonstracji.

Publikacja: 08.08.2024 05:12

Uczestnicy antyrasistowskiej demonstracji w Londynie

Uczestnicy antyrasistowskiej demonstracji w Londynie

Foto: REUTERS/Chris J Ratcliffe

arb

Kontrdemonstranci, protestujący przeciwko antyimigranckim wystąpieniom z ostatnich dni, wyszli na ulice Bristolu, Londynu, Liverpoolu, Birmingham czy Brighton.

Wielka Brytania: Protesty po ataku nożownika w Southport

Niepokoje społeczne w Wielkiej Brytanii rozpoczęły się po ataku nożownika w Southport, który zabił troje dzieci uczestniczących w warsztatach tańca i jogi. Po rozpowszechnieniu się dezinformacji na temat pochodzenia napastnika — w internecie pisano, że to radykalny islamista, który niedawno przybył do Wielkiej Brytanii — w kraju doszło do antyimigrankich wystąpień, które w wielu miejscach przerodziły się w starcia z policją. Protestujący atakowali hotele goszczące uchodźców, przedsiębiorstwa prowadzone przez Azjatów, protestowali przed meczetami, a także obrzucali kamieniami, petardami, a nawet koktajlami Mołotowa policję.

Czytaj więcej

Atak w Southport: Co wiemy o zdarzeniu, które doprowadziło do zamieszek na Wyspach?

Brytyjski premier, Keir Starmer, zapowiedział, że agresywni uczestnicy protestów odczują pełną siłę prawa. Jego rząd przygotował dodatkowe miejsca w więzieniach, tak aby każdy skazany za akty przemocy w czasie protestów na wyrok pozbawienia wolności, trafił do zakładu zamkniętego.

Wielka Brytania: W środę na ulicach więcej kontrprotestujących niż protestujących

W środę wieczorem brytyjska policja zmobilizowała ponad 6 tys. funkcjonariuszy w związku z obawami przed zapowiadanymi antyimigranckimi demonstracjami. Okazało się jednak, że do większości z tych protestów nie doszło. Największy antyimigrancki protest miał miejsce w Portsmouth — uczestniczyło w nim ok. 200 osób. Niewielkie demonstracje antyimigranckie miały też miejsce w Brighton i Blackpool.

W Birmingham na ulice wyszło kilkaset osób protestujących przeciwko wystąpieniom o podłożu rasistowskim. Niektórzy z nich mieli tabliczki z hasłami takimi jak „nie ma miejsca na nienawiść”. Demonstracja miała miejsce przed ośrodkiem dla imigrantów po czym jej uczestnicy przemaszerowali do centrum miasta, nie napotykając na swojej drodze żadnej antyimigranckiej demonstracji. 

Kilka tysięcy osób demonstrowało przeciwko rasizmowi w Bristolu. Sklepy, puby i kawiarnie wzdłuż West Street, znajdujące się niedaleko siedziby kancelarii prawnej, która pomaga imigrantom — zostaly zamknięte wcześniej z obawy przed tym, że przed kancelarią dojdzie do antyimigranckiego protestu. Jednakże, jak się okazało, w Bristolu nie doszło do spodziewanego protestu antyimigranckiego.

Prawnik pomagający imigrantom: Wierzę w Wielką Brytanię

W Londynie miała miejsce demonstracja, której uczestnicy mieli ze sobą tabliczki z hasłami takimi jak „kocham migrantów, nienawidzę rasizmu” i „zatrzymać prawicę”. W Liverpoolu setki osób zgromadziły się przed ośrodkiem dla uchodźców, by bronić go przed ewentualnym atakiem po tym jak policja ostrzegała, że może przed nim dojść do demonstracji skrajnej prawicy. Uczestnicy demonstracji mieli wznosić okrzyki „imigranci są mile widziani” i „faszyści precz”.

- Wierzę w Wielką Brytanię, wierzę w brytyjskie społeczeństwo. Jak widzicie wiele osób sprzeciwia się zamieszkom, sprzeciwia się faszystom i wyszli dziś na ulicę - mówił Harjap Singh Bhangal, prawnik, pomagający imigrantom, któremu policja radziła, aby w środę wcześniej zamknął siedzibę swoich kancelarii w Londynie i Birmingham.

We wtorkowym sondażu YouGov 3/4 ankietowanych stwierdziło, że uczestnicy zamieszek nie reprezentują poglądów wszystkich Brytyjczyków. 7 proc. ankietowanych wyraziło poparcie dla agresywnych protestów.

Kontrdemonstranci, protestujący przeciwko antyimigranckim wystąpieniom z ostatnich dni, wyszli na ulice Bristolu, Londynu, Liverpoolu, Birmingham czy Brighton.

Wielka Brytania: Protesty po ataku nożownika w Southport

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Społeczeństwo
Kamala Harris miała wizerunek „Mamali”. W debacie pokazała, że potrafi brać udział w ostrych starciach
Społeczeństwo
Wielka Brytania wprowadza opłatę za wjazd do kraju. Zapłacą też Polacy
Społeczeństwo
Szwecja: Mieszkańcy chcą płacić nowym sąsiadom, by uratować lokalną szkołę
Społeczeństwo
Rosjan wojna już nie wzrusza. Wzrost cen jest ważniejszy
Społeczeństwo
Kolumbia: Hipopotamy Pablo Escobara zostaną odstrzelone. "Stwarzają zagrożenie"