Marywilska 44. Rusza rozbiórka i oględziny spalonej hali

Sześć zespołów złożonych z prokuratorów, policjantów i biegłych od pożarnictwa dokona oględzin spalonej hali targowej przy ul. Marywilskiej 44 w Warszawie. Rozbiórka już ruszyła. Serwery badają biegli.

Publikacja: 31.07.2024 04:30

Hala targowa przy Marywilskiej 44 w Warszawie spłonęła w niedzielę 12 maja. Spłonęło blisko 1,5 tys.

Hala targowa przy Marywilskiej 44 w Warszawie spłonęła w niedzielę 12 maja. Spłonęło blisko 1,5 tys. stoisk.

Foto: PAP/Paweł Supernak


„Prace rozbiórkowe będą prowadzone pod nadzorem prokuratora oraz funkcjonariuszy Komendy Stołecznej Policji, zgodnie z projektem rozbiórki opracowanym na podstawie decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla m.st. Warszawy” – informuje prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. I wskazuje, że oględziny miejsca pożaru rozpoczną się po wykonaniu niezbędnych prac umożliwiających wejście na teren hali. Przeprowadzać je będzie sześć zespołów – w każdym będzie prokurator, stołeczni policjanci (dochodzeniowcy) oraz biegły z zakresu pożarnictwa.

Zespoły śledczych w sprawie Marywilskiej 44

Ogień wybuchł 12 maja w niedzielę nad ranem i po kilku godzinach całkowicie zniszczył ogromne centrum handlowe, w którym mieściło się blisko 1,5 tysiąca stoisk. Zapadł się cały dach hali, a wnętrze doszczętnie spłonęło. Śledztwo prowadzi Mazowiecki Wydział Prokuratury Krajowej, a najpoważniejsza z hipotez mówi o podpaleniu – kluczowe dla ustalenia przyczyn będą efekty oględzin i to, co uda się znaleźć na pogorzelisku.

Pierwszy etap oględzin był wykonany tuż po zdarzeniu, z użyciem kamer i dronów. Tam, gdzie było to możliwe, sprzęt wprowadzono do wnętrza hali, został sporządzony obraz – bryła przestrzenna 3D.

Czytaj więcej

Potężny pożar w Warszawie. Z ogniem walczy 30 jednostek straży pożarnej

W drugiem etapie wzięto na cel budynek biurowy przyległy do hali – nie uległ spaleniu, oględziny objęły go z zewnątrz i wewnątrz. Zabezpieczono całą dokumentację spółki, dotyczącą m.in. konstrukcji hali i obecnych w niej urządzeń przeciwpożarowych.

– Ten materiał został przekazany biegłym z zakresu pożarnictwa i będzie podstawą do oceny przyczyn powstania pożaru, jak również tego, jak wyglądało zabezpieczenie przeciwpożarowe i wymagane przeglądy – wskazuje nam jeden z prokuratorów, który będzie nadzorował czynności.

Rozbiórki hali, przy użyciu ciężkiego sprzętu, dokona wyspecjalizowana w tym firma.

Spółka wyłoniła do prac rozbiórkowych firmę Tree ED sp. z o.o. Prace rozbiórkowe będą prowadzone we współpracy i pod ścisłym nadzorem służb, czyli Prokuratury Krajowej i Policji”  odpowiada nam Małgorzata Konarska, prezes spółki „Marywilska 44”.

Najistotniejsza czynność – oględziny w środku hali (6,5 ha powierzchni) zaplanowane są po 19 sierpnia.

Zabezpieczone zostaną te elementy, które są istotne dla śledztwa, a o tym, co konkretnie, zdecydują członkowie zespołów śledczyc

– Prokurator oraz policjanci zabezpieczą wszystkie rzeczy pozostałe po pożarze, a następnie dokonają ich oględzin z udziałem pokrzywdzonych i ich pełnomocników. Czynności te zostaną wykonane w miejscu, gdzie nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludzi, a więc poza terenem hali – wskazuje prok. Przemysław Nowak i dodaje, że każdy z zainteresowanych zostanie poinformowany przez policję o terminie i miejscu oględzin.

Zabezpieczone zostaną te elementy, które są istotne dla śledztwa, a o tym, co konkretnie, zdecydują członkowie zespołów śledczych. – Na pewno będzie to dotyczyć np. urządzeń przeciwpożarowych czy otworów wentylacyjnych, jeśli takie się zachowały – wskazuje nam prokurator.

Serwery znajdują się u biegłych

Czy zachowały się nagrania z monitoringu hali – wiadomo, że wszystkie serwery zostały już na początku zabezpieczone i przekazane biegłym. – Mają oni sprawdzić, czy jest możliwe odtworzenie zapisu, czy też nie – tłumaczy nam jeden z prokuratorów.

Jedna z hipotez śledztwa zakłada, że za pożarem Marywilskiej 44 mogą stać osoby wynajęte przez rosyjskie służby. Jak pisała „Rz”, z ustaleń innych śledztw wynika, że Rosja, oferując pieniądze (od 10 do 15 tys. euro), werbuje m.in. przez rosyjskojęzyczny Telegram ludzi, którym zleca podpalenia miejsc publicznych w dużych miastach.

Czytaj więcej

Pożar na Marywilskiej. Podpalenie na zlecenie z Rosją w tle?

ABW w tym roku zatrzymała pięć osób, w tym Ukraińców i Rosjanina, za podpalenie pod Warszawą, oraz dwóch Białorusinów i Polaka za podłożenie ognia na Pomorzu. Zatrzymani rok temu (w czerwcu 2023 r.) podpalili koktajlem Mołotowa włoską restaurację w Gdyni, poważnie ją niszcząc, a w tym roku (nocą z 8 na 9 kwietnia) podpalono magazyn europalet w Markach pod Warszawą. Próbowali także podłożyć ogień w Gdańsku w centrum farb i tynków. Mieli działać na zlecenie GRU i być powiązani z zatrzymanym w styczniu tego roku Ukraińcem, który szykował się do podłożenia ognia pod wrocławską fabrykę farb.

„Prace rozbiórkowe będą prowadzone pod nadzorem prokuratora oraz funkcjonariuszy Komendy Stołecznej Policji, zgodnie z projektem rozbiórki opracowanym na podstawie decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego dla m.st. Warszawy” – informuje prok. Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej. I wskazuje, że oględziny miejsca pożaru rozpoczną się po wykonaniu niezbędnych prac umożliwiających wejście na teren hali. Przeprowadzać je będzie sześć zespołów – w każdym będzie prokurator, stołeczni policjanci (dochodzeniowcy) oraz biegły z zakresu pożarnictwa.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Służby
Niezidentyfikowany obiekt latający przy wschodniej granicy. „Teksty pisane cyrylicą”
Służby
Niezidentyfikowany obiekt nad Polską. Policja: Jest w naszej dyspozycji
Służby
W Warszawie masowo padają ptaki. Jest komunikat służb. Uwaga na komary i meszki
Służby
Coraz więcej spraw dotyczących nadużyć uprawnień przez żołnierzy na granicy
Służby
Odsetki dzielą zdezubekizowanych. Niektórzy je otrzymali, ale rozstrzygnięcia bywają różne
Służby
Błędy w ochronie Donalda Trumpa. Polskie służby powstrzymałyby zamachowca