Rada Miejska w Kielcach ustaliła zasady korzystania z przystanków i dworców w gminie. Wywołało to niezadowolenie przewoźników, którzy uznali, że miasto kieruje się wyłącznie własnym interesem, równocześnie ignorując ich potrzeby. W skardze do sądu podnieśli, że gmina przekroczyła kompetencje, narzucając przebieg kursów, by zmusić do korzystania z wyremontowanego niedawno dworca i uzyskać środki na jego utrzymanie oraz podkreślić zasadność kosztownego remontu. Gmina wniosła o oddalenie skargi, wskazując, że zakres możliwej regulacji w tym obszarze jest szeroki.
Czytaj także:
Jedna stawka dla dużych i małych autobusów jest dyskryminująca - Wyrok WSA
Sąd skargę uwzględnił, powołując się na art. 15 ust. 1 pkt 6 i ust. 2 ustawy o publicznym transporcie drogowym stanowiący, że do kompetencji uchwałodawczej rady gminy należy ustalenie przystanków i dworców oraz zasad i warunków korzystania z nich. Przewoźnikowi natomiast przysługuje prawo ustalenia proponowanego rozkładu jazdy i linii komunikacyjnej, uwzględniającej przystanki określone przez radę gminy. Sąd nie miał wątpliwości, że treść uchwały wskazująca, który z przystanków jest początkowy oraz gdzie powinno nastąpić obowiązkowe zatrzymanie pojazdu, jest w istocie ograniczeniem prawa przewoźnika do zaproponowania rozkładu jazdy i linii komunikacyjnej.
– Nie ma podstawy prawnej dla wprowadzania przez radę gminy tego rodzaju ograniczeń działalności przewoźników – uzasadniał decyzję sądu sędzia Artur Adamiec.