Nie spotkali się więc przede wszystkim dlatego, że Kant urodził 181 lat po śmierci Kopernika. Bo spotkanie to jedność przede wszystkim czasu i miejsca. Jednak często w orzecznictwie sądownictwie, zwłaszcza administracyjnym preferowane jest uzasadnianie pomijające to co najważniejsze, a koncentrujące się na sprawach drugorzędnych, wtórnych. Np. takie, że nie spotkali się dlatego, że Kopernik nigdy nie był w Królewcu, a Kant nigdy nie opuszczał Królewca.
Takie podejścia do uzasadnienia stanowisk, choć bywają prawdziwe, są dalekie od zasad logiki. W sprawach bardziej złożonych/skomplikowanych argumentacja, za pomocą nieistotnych w danej sprawie argumentów (w tym przykładzie: jak bardzo byli mobilni?), najczęściej prowadzi na manowce. To stwierdzenie zgonu z powodu zatrzymania akcji serca u osoby z odrąbaną głową. Zatrzymanie akcji serca jest oczywiście zgodne z prawdą, ale jest skutkiem morderstwa, a nie przyczyną zgonu. W akcie zgonu należy napisać odrąbanie głowy jako przyczynę zgonu. Żadnemu lekarzowi nie przyjdzie do głowy w takiej sytuacji pomysł z wpisywaniem zatrzymania akcji serca, jako przyczynie zgonu. Nie lekceważą oni żelaznych zasad logiki, a zwłaszcza teorii zbiorów. To fundament logicznego wywodu. Trzeba wiedzieć co jest częścią czego, a co z czym jest rozłączne/rozdzielne. Wydaje się oczywiste, że sędziowie powinni stosować podobne zasady.