W swojej pracy doktorskiej zajmowała się pani dopuszczalnością wykorzystania sztucznej inteligencji w postępowaniu cywilnym. Pierwsze przymiarki do wykorzystania AI w sprawach frankowych już się odbyły. W jakich jeszcze obszarach widzi pani pole do jej zastosowania?
Zanim zaczniemy wskazywać na konkretne postępowania, w których można zastosować AI, musimy sobie najpierw odpowiedzieć na pytanie, jak oraz kiedy można zastosować AI w wymiarze sprawiedliwości. Moja praca doktorska dotyczyła tego, gdzie są granice dopuszczalności wykorzystania sztucznej inteligencji, w jakich modelach można ją stosować oraz jak te poszczególne modele się później przekładają na poprawną realizację zasad postępowania cywilnego (i ewentualnie w jakich przypadkach wykorzystanie AI wymagałoby np. obwarowania wdrożenia większymi gwarancjami procesowymi dla stron postępowania).
Trzeba pamiętać bowiem, że na piedestale stoi prawo obywatela do sądu i trzeba tak sztuczną inteligencję wprowadzać, by go nie naruszać.
Czytaj więcej
Przy komisji kodyfikacyjnej powstał zespół ds. cyfryzacji postępowania cywilnego. Czy stoimy u progu ery „sędziów robotów”?
To jakie modele pani analizowała?