Podobnie, jak w przypadku poprzednich dymisji, resort sprawiedliwości wskazuje brak udziału samorządu sędziów w wyborze kierownictwa sądu. Co więcej, wniosek ministra o odwołanie sędziego Grzegorza Furmankiewicza z zajmowanego stanowiska funkcyjnego został uzasadniony „podpisaniem przez niego list poparcia sędziów kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa (nieprawidłowo ukształtowanej ustawą z 8 grudnia 2017 r.)”. Kolejną przesłanką odwołania jest „dwukrotny wybór sędziego Grzegorza Furmaniewicza, uchwałami Sejmu z 6 marca 2018 r. i 12 maja 2022 r., na członka KRS. Stało się to, mimo, że kadencja poprzedniej KRS została przerwana wbrew Konstytucji”.

- Dodatkowym argumentem przemawiającym za odwołaniem sędziów Grzegorza Furmankiewicza i Marii Olszewskiej jest ich udział w procedurze konkursowej przed KRS, nieprawidłowo ukształtowaną ustawą z 8 grudnia 2017 r. Nastąpiło to, chociaż co najmniej od 19 listopada 2019 r. (wyrok TSUE), sędziowie powszechnie wiedzieli, że KRS ukształtowana ustawą z 8 grudnia 2017 r. nie spełnia kryteriów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej — czytamy w komunikacie.

Podkreślono w nim, że minister sprawiedliwości podjął decyzję o wszczęciu procedury odwołania i zawieszenia w pełnieniu funkcji kierownictwa Sądu Okręgowego w Krośnie po wnikliwym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi sytuacji sądu. - Skutkiem analizy była decyzja, że jest to jedyne rozwiązanie, które zatrzyma chaos w zarządzaniu sądem — zaznaczono.

Przed podjęciem ostatecznej decyzji opinię w sprawie odwołania Furmankiewicza i Olszewskiej ma wydać kolegium Sądu Okręgowego w Krośnie.

Czytaj więcej

Gdzie była "miotła Bodnara"? MS podaje listę nazwisk starych i nowych prezesów