Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia przyjrzało się efektywności sądów w latach 2015–2020. Opublikowany w środę raport nie napawa optymizmem. Jest wolniej niż było. Brakuje sędziów, a w czasie pandemii nie udało się przyspieszyć. Trzeba stawiać na odciążenie sędziów. Bo spraw stale przybywa.
Co wynika z raportu? W sprawie cywilnej procesowej czas postępowania sądowego wzrósł z 10,3 miesiąca w 2015 r. do 14,8 miesiąca w 2020 r. (ok. 44 proc.).
W sprawie cywilnej nieprocesowej z 5,5 miesiąca w 2015 r. do 10,5 miesiąca w 2020 r. (ok. 91 proc.), w sprawie z prawa pracy z 8,4 miesiąca w 2015 r. do 10,7 miesiąca w 2020 r. (ok. 28 proc.), w sprawie rodzinnej z 5,8 miesiąca w 2015 r. do 8 miesięcy w 2020 r. (ok. 38 proc.), w sprawie gospodarczej z 13,5 miesiąca w 2015 r. do 17,6 miesiąca w 2020 r. (ok. 30 proc.).
– W latach 2015–2020 spadła ogólna liczba sędziów. Obecnie w Polsce jest ok. 10 tys. sędziów, natomiast pod koniec 2020 r. wakatów sędziowskich było ok. 1000, czyli prawie 10 proc. Jest to spowodowane wadliwą polityką kadrową ministra sprawiedliwości (zamrożeniem od 2016 r. wolnych etatów sędziowskich, delegacji do MS i KSSiP), zmianami legislacyjnymi dotyczącymi wymiaru sprawiedliwości (powoływaniami na stanowiska sędziowskie przez KRS, ograniczeniem możliwości pracy przez sędziów po osiągnięciu stanu spoczynku) oraz zmniejszeniem prestiżu i zainteresowaniem KSSiP" – informuje sędzia Urszula Żółtak.
Czytaj więcej
Rok od zawieszenia w obowiązkach sędziego Igora Tuleyi przedstawiciele Komitetu Obrony Sprawiedliwości opublikowali swój drugi już raport dotyczący prześladowania sędziów, którzy sprzeciwiają się próbom przejmowania przez władzę kontroli nad sądami - pisze portal Onet.pl.