A także blisko sto obrazów m.in. Jacka Malczewskiego, Leona Wyczółkowskiego, Eugeniusza Zaka, Tymona Niesiołowskiego Eugeniusza Gepperta. Wszystkie części ekspozycji łączą obrazy wrocławskiej malarki Krzesławy Maliszewskiej (1927–2018).
Strój sportretowanych przez malarzy postaci jest nośnikiem różnorodnych znaczeń. - Komunikuje wielorakie przesłania: symboliczne, ceremonialne, społeczne, psychologiczne, religijne, erotyczne, technologiczne, polityczne, ekologiczne, międzykulturowe. – zwraca uwagę kuratorka dr Małgorzata Możdżyńska-Nowotka.
Wśród eksponatów są m.in. średniowieczne nogawice z zielonego sukna, frak wełniany z dworu Stanisława Augusta Poniatowskiego i złota torebka projektu Palomy Picasso,.
Moda zmienia się szybko, więc możemy obserwować konwencje i stylistyki często bardzo odległe. Organizatorzy wystawy wpadli na pomysł, by wizualnie uporządkować prezentację według kolorów. W każdej z sal dominuje inna barwa. Kolor w ubiorze zarazem mówi, jak ludzie postrzegają świat i swoje w nim miejsce. Odzwierciedla postęp techniczny, zmiany gustu i wpływ innych kultur.
- To moda dzisiaj nam udowadnia, że żyjemy w obłędnym tempie. Kiedyś pewien fason, kreacja, styl ubioru obowiązywały wiekami czy też dziesiątkami lat, dziś zmieniają się w tempie sezonów wiosenno-letnich i jesienno-zimowych. Moda – wyrazem ducha epoki, ale przede wszystkim nas samych. Określająca nasz światopogląd, stosunek do przeszłości, naszą pozycję i aspiracje. Nonszalancka lub zachowawcza, pełna dystynkcji lub prowokacji, oryginalna lub masowa – zawsze jednak stanowiąca „dopełnienie”, czy też „opakowanie” samego człowieka. – podkreśla dr hab. Piotr Oszczanowski, dyrektor MNWr. I dodaje, że moda jest wyzwaniem dla kreatorów i dla historyków sztuki.