Artysta obserwuje, jak można manipulować jednostką. Wystawa "Odmowa" Rafała Milacha

Od 12 maja łódzka Galeria Atlas Sztuki prezentować będzie wystawę fotograficzną „Odmowa” Rafała Milacha.

Aktualizacja: 15.05.2017 11:16 Publikacja: 15.05.2017 11:04

Pretekstem do powstania wystawy był eksperyment przeprowadzony w 1971 roku przez radziecką telewizję. Wyemitowała ona wówczas program popularno-naukowy, który prezentował mechanizmy, dzięki którym można skutecznie manipulować ludzką świadomością. Choć obraz ten w jasny sposób obnażał techniki wykorzystywane na co dzień przez sowiecką władzę, pokazano je jako ciekawostkę naukową, która nie ma żadnego związku z realiami.

Wystawa fotograficzna „Odmowa” Rafała Milacha jest próbą przedstawienia wywierania nacisku oraz różnych systemów kontroli. - Ta wystawa dotyczy głównie manipulacji w kontekście politycznym – podkreśla artysta. – Poprzez przedstawienia dosyć metaforyczne i czasem abstrakcyjne, związane z konkretnymi miejscami i sytuacjami pokazuję, w jaki sposób zaburzana jest nasza percepcja. W jaki sposób myślimy o architekturze, o procesach, które zachodzą w społeczeństwie, albo które dzieją się automatycznie i na które godzimy się czasami bez większej refleksji. Wszystkie one dotyczą formowania idealnej struktury społecznej proponowanej przez aparat władzy.

Rafał Milach nieprzypadkowo nazwał swoją wystawę „Odmowa”. Odnosi się ona bowiem do jedynego odnotowanego przez fotografa przypadku, w którym wystąpiło zaburzenie schematu. – Ta sytuacja zdarzyła się w małym kołchozie Krejwańcy na Białorusi, gdzie miałem sfotografować przodownika pracy, najlepszego oracza - mówi Milach. – Pomimo że dostał on wyraźne polecenie od przełożonych, nie zgodził się na udział w sesji fotograficznej. To było jedyne pęknięcie w całej konstrukcji, której doświadczyłem. Nie mówię, że takie sytuacje są jakimiś absolutnymi wyjątkami, natomiast to był ten jedyny raz, kiedy mogłem zarejestrować sprzeciw jednostki wobec systemu.

Zdjęcia, które znajdą się na wystawie, zrobione zostały na Białorusi, w Gruzji oraz w Azerbejdżanie. Jest też fragment poświęcony Polsce. Fotograf podkreśla jednak, że geografia nie ma tu kluczowego znaczenia.

- Procesy o których opowiadam wizualnie, nie są wyłącznie domeną jednego regionu - mówi Milach. - Geografia jest o tyle istotna, że dotyczy regionu, z którego pochodzę i z którym w jakiś sposób się identyfikuję. Chodzi o moje korzenie i o to, że czuję się w pewien sposób uprawomocniony do opowiadania o sytuacjach, do których w jakiś sposób jestem w stanie się odnieść - podkreśla.

Jak zaznacza Rafał Milach, nie są to procesy, które działy się kiedyś, bo mają miejsce również dzisiaj: - To nie są rzeczy, które dzieją się tylko historycznie. One dzieją się także współcześnie.

Jego zdaniem w zależności od regionu, w którym występują, systemy kontroli różnią się metodami, intensywnością i skalą. – Wszystkie jednak służą wizji, która narzucana jest społeczeństwu przez aparat władzy – mówi. – Różne strategie propagandowe istnieją w różnych miejscach i każda z nich ma swoją specyfikę. Poprzez moje osobiste doświadczenie transformacji w naszym regionie czuję, że w jakiś sposób jest mi to bliskie. Są to jednak rzeczy bardzo uniwersalne.

„Odmowa” nie jest pierwszym projektem, nad którym fotograf pracował w byłych republikach ZSRR. W ubiegłym roku w Centrum Sztuki Współczesnej Zamek Ujazdowski w Warszawie prezentowana była wystawa międzynarodowego kolektywu Sputnik Photos „Stracone terytoria. OSAD”. Była rodzajem zapisu ze świata, jaki pozostał 25 lat po upadku Związku Radzieckiego. „Odmowa” nie jest jej kontynuacją, ale w pewien sposób stanowi indywidualne rozwinięcie zbioru tego archiwum.

- Część z sytuacji, o których opowiadam, zawiera się w archiwum "Straconych terytoriów". Mój wkład w ten grupowy projekt dotyczy głównie aspektów propagandowych, zbiory te są więc w pewien sposób ze sobą połączone - mówi. - Jednak należy podkreślić że "Odmowa" jest autonomiczną wypowiedzią. Nie wszystkie prace pokazane na wystawie pochodzą z archiwum Straconych terytoriów, chociaż wiele z nich rzeczywiście powstało we współpracy ze Sputnik Photos.

Rafał Milach to jeden z czołowych polskich fotografów. Jest absolwentem Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach oraz Instytutu Twórczej Fotografii na Uniwersytecie Śląskim w Opawie. Jest także współzałożycielem kolektywu Sputnik Photos. Artysta ma na swoim koncie także wiele nagród, w tym między innymi Pictures of the Year International (2009), World Press Photo (2008), Grand Press Photo (2009, 2008, 2006) czy BZ WBK Press Photo (2010-2005). Prezentował swoje prace na wielu wystawach w Polsce i za granicą. Jego fotografie znaleźć można między innymi w kolekcji Kiyosato Museum of Photographic Arts w Japonii, Muzeum w Gliwicach oraz wielu kolekcjach prywatnych.

Wystawę „Odmowa” oglądać można od 13 maja do 18 czerwca w Galerii Atlas Sztuki przy ulicy Piotrkowskiej 114/116 w Łodzi.

Więcej informacji o fotografii Rafała Milacha na stronie www.rafalmilach.com

Pretekstem do powstania wystawy był eksperyment przeprowadzony w 1971 roku przez radziecką telewizję. Wyemitowała ona wówczas program popularno-naukowy, który prezentował mechanizmy, dzięki którym można skutecznie manipulować ludzką świadomością. Choć obraz ten w jasny sposób obnażał techniki wykorzystywane na co dzień przez sowiecką władzę, pokazano je jako ciekawostkę naukową, która nie ma żadnego związku z realiami.

Wystawa fotograficzna „Odmowa” Rafała Milacha jest próbą przedstawienia wywierania nacisku oraz różnych systemów kontroli. - Ta wystawa dotyczy głównie manipulacji w kontekście politycznym – podkreśla artysta. – Poprzez przedstawienia dosyć metaforyczne i czasem abstrakcyjne, związane z konkretnymi miejscami i sytuacjami pokazuję, w jaki sposób zaburzana jest nasza percepcja. W jaki sposób myślimy o architekturze, o procesach, które zachodzą w społeczeństwie, albo które dzieją się automatycznie i na które godzimy się czasami bez większej refleksji. Wszystkie one dotyczą formowania idealnej struktury społecznej proponowanej przez aparat władzy.

Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl