Najwyżej wyceniono akt „Khera - Kiki de Montmarte” (800 tys,-1,2 mln zł) Mojżesza Kislinga, przedstawiający młodą ciemnowłosą piękność. Pozowała do niego jedna z ulubionych modelek Kislinga w latach lat 30. Jej tożsamość do dziś pozostaje zagadką. Artystyczny pseudonim Khera – Kiki de Montmarte nawiązuje do znacznie lepiej znanej Kiki z Montparnasse, muzy wielu twórców, od Man Raya do Francisa Picabii. Modelka Kislinga ujmuję podobnym do niej połączeniem zmysłowości i dziewczęcości.
Mojżesz Kisling należy do najwybitniejszych artystów działających w Paryżu w pierwszej połowie XX wieku, zaliczanych do grona École de Paris. Zwano go „księciem Montparnasse’u”. Przyjaźnił się z Picassem i Modiglianim, od których czerpał artystyczne inspiracje. Jego obrazy znajdują się w kolekcjach na całym świecie. W ubiegłym roku „Akt leżący na czerwonym prześcieradle” z 1929 roku sprzedał się za ponad milion złotych.
Wyjątkowym dziełem jest także „Martwa natura z mandarynkami ” Tamary Łempickiej z lat 20., (estymacja 550-750 tys. zł), pochodząca ze zbioru jednego z najważniejszych kolekcjonerów sztuki art déco, założyciela paryskiej Luxembourg Gallery i promotora sztuki artystki - Yvesa Plantina. W dwudziestolecia międzywojennym Łempicka obracała się wśród elit intelektualnych i finansowych Paryża. Wyzwolona, pewna swojej seksualności, była bohaterka wielu skandali. A równocześnie robiła karierę jako artystka. Stała się wziętą portrecistką, malowała akty, a także dekoracyjne martwe natury. Dziś traktowana jest jak ikona popkultury, a jej dziełami chlubią się gwiazdy, m.in Jack Nicholson, Barbra Streisand, Meryl Streep, czy Madonna.
Prace Tamary Łempickiej na rynku są rzadkością. W Polsce poprzednia była licytowana przed sześciu laty.