Aktualizacja: 14.04.2025 07:13 Publikacja: 17.04.2024 04:30
Foto: Adobe Stock
Karin Pettersson, bo o nią chodzi, przez wiele lat pełniła funkcję ordynatora i kierowniczki oddziału położniczego w uniwersyteckim szpitalu Karolinska. Straciła pracę, ponieważ okazała „rażącą nielojalność wobec pracodawcy”, nie zgłaszając szpitalowi wszystkich dodatkowych obowiązków podczas swojego zatrudnienia w placówce. A jest zaangażowana we wspólnocie wyznaniowej i piastuje funkcję przewodniczącej zarządu spółki zdrowotnej do niej należącej. Według dochodzenia lekarka miała też wygłaszać odczyty dla firmy farmaceutycznej, co zostało zaakceptowane przez jej szefa (początkowo zlecenia nie udokumentowano jednak prawidłowo). Co ważne, otrzymywane za część dodatkowych projektów honoraria miały być wypłacane bezpośrednio Karin Pettersson, zamiast – zgodnie z przyjętymi zasadami – powędrować na konto szpitala.
Minister sprawiedliwości Adam Bodnar zbiera coraz większe baty nie tylko od opozycji, ale i od ludzi, których ws...
Władysław Bartoszewski mówił: „Warto być uczciwym, choć nie zawsze się to opłaca. Opłaca się być nieuczciwym, al...
Sąd będzie musiał rozstrzygnąć, czy ten, co sam szasta pomówieniami, może skutecznie oskarżać kogoś innego o sta...
Politycy unikają niektórych tematów w obawie przed reakcją wyborców.
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Buntuję się, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar bardziej troszczy się o komfort prawny niesędziów, którzy n...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas