Wojciech Ostaszewski: A po pracy odpoczynek. Dla wszystkich

Brak regulacji o czasie odpoczynku dla osób świadczących pracę na podstawie umów cywilnoprawnych jest zaniechaniem ustawodawczym.

Publikacja: 06.12.2022 05:00

Wojciech Ostaszewski: A po pracy odpoczynek. Dla wszystkich

Foto: Adobe Stock

Zatrudnienie cywilnoprawne jest w naszym kraju bardzo popularne. Czy jest konstrukcyjnie prawidłowe, czy też nie (w tej skali), to inna sprawa. Niewątpliwie w pewnych przypadkach jest to właściwa podstawa świadczenia pracy (w przeciwieństwie do zatrudnienia, które ze swej istoty powinien wiązać się z daleko idącym podporządkowaniem pracownika).

Sytuacja osoby świadczącej pracę na podstawie umowy o pracę (czy szerzej: stosunku pracy) i umowy cywilnoprawnej różni się diametralnie (np. zatrudnienie daje płatny urlop wypoczynkowy; ochronę wynagrodzenia za pracę i wiele innych). Różnice te w większości przypadków można uznać za konstrukcyjnie uzasadnione, jedna kwestia jest jednak szczególnie kontrowersyjna. Mowa właśnie o gwarantowanym odpoczynku dobowym – pracownik ma zagwarantowane minimum jedenaście godzin nieprzerwanego odpoczynku dobowego, natomiast zleceniobiorcy czy wykonawcy umowy o dzieło przepisy nie gwarantują żadnego odpoczynku. Teoretycznie może pracować np. dwa dni bez przerwy (przepisy powszechnie obowiązujące tego nie zabraniają).

Pozostało 85% artykułu

BLACK WEEKS

Aż dwa lata dostępu do PRO.RP.PL za 899 zł
Zyskaj dostęp do raportów, analiz i komentarzy niezbędnych w codziennej pracy każdego PROfesjonalisty.
Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Ta okropna radcowska cisza
Rzecz o prawie
Maciej Gutowski, Piotr Kardas: Neosędziowski węzeł gordyjski
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Wstyd mi
Rzecz o prawie
Robert Damski: Komorniku, radź sobie sam
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Zabójstwo drogowe gorsze od ludobójstwa?