Barbara Wysoczańska: Więcej kobiet w życiu publicznym

Z Barbarą Wysoczańską, historyczką, pisarką i autorką „Narzeczonej nazisty” oraz „Siły kobiet”, rozmawia Zofia Brzezińska.

Publikacja: 29.03.2022 10:48

Wizja lokalna przeprowadzona podczas procesu Rity Gorgonowej (druga od prawej) oskarżonej o zabójstw

Wizja lokalna przeprowadzona podczas procesu Rity Gorgonowej (druga od prawej) oskarżonej o zabójstwo Elżbiety Zaremby córki lwowskiego architekta Henryka Zaremby

Foto: NAC

Pani najnowsza książka „Siła kobiet” to swoisty pomnik ku czci kobiet, które doświadczały niezliczonych form przemocy i dyskryminacji. Czy to był główny motyw, czy też zależało pani na udzieleniu przestrogi, czym kończy się deptanie praw kobiet?

Inspiracją do napisania tej powieści były strajki kobiet, jakie przetoczyły się przez Polskę w październiku 2020 r. po wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. Do chwycenia za pióro skłoniła mnie refleksja o kole, jakie zatoczyła historia – oto dziś my, kobiety, znów musimy wychodzić na ulice, bronić swoich praw, tak jak przed laty nasze babki i prababki. Siłą rzeczy jest więc ta powieść swoistym pomnikiem dla naszych przodkiń, ale nie tylko tym. Przykład, jakie one nam pozostawiły, jest wciąż żywy, wciąż możemy się z niego uczyć. Oprócz waloru edukacyjnego, niesie nam też bardzo konkretną nadzieję – skoro tamtym kobietom się udało, to dlaczego ich potomkinie miałyby ponieść na tym polu klęskę?

Pozostało jeszcze 87% artykułu

PRO.RP.PL tylko za 39 zł!

Przygotuj się na najważniejsze zmiany prawne w 2025 r. Wszystko o składce zdrowotnej, wprowadzeniu kasowego PIT i procedury SME. Raporty biznesowe, analizy ekonomiczne, webinary oraz użyteczne kalendarium.
Rzecz o prawie
Łukasz Guza: Żeby prawo było prawem
Rzecz o prawie
Jakub Sewerynik: Czy Vance celnie wypunktował Europę?
Rzecz o prawie
Jarosław Gwizdak: Czy ty jesteś PR-owcem sądownictwa?
Rzecz o prawie
Jacek Dubois: Ukryjmy nasze tajemnice
Materiał Promocyjny
Sześćdziesiąt lat silników zaburtowych Suzuki
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Rozwodowy konflikt interesów