Pozytywną niespodzianką było to, że stopa bezrobocia lekko spadła - z 3,6 proc. w lutym do 3,5 proc. w marcu. Średnia płaca godzinowa wzrosła o 0,3 proc. m./m., czyli tak jak oczekiwano, a licząc rok do roku jej wzrost wyhamował z 4,6 proc. do 4,2 proc. i był najniższy od czerwca 2021 r. 

Czy te dane mogą mocniej wpłynąć na politykę Fedu? Jak na razie stanowią dla niego mieszany sygnał. Z jednej strony pokazują, że amerykański rynek pracy jest wciąż silny (a to pozwala na dalsze podwyżki stóp), z drugiej jednak wskazują, że wzrost płac hamuje.

Czytaj więcej

Kolejna branża zderza się ze spowolnieniem. Będą zwolnienia

Przed publikacją tych danych, rynek kontraktów terminowych sugerował, że szanse na podwyżkę stóp procentowych na najbliższym posiedzeniu Fedu o 25 pb. wynoszą 50 proc. Najbliższe posiedzenie Fedu odbędzie się jednak dopiero w maju, więc Rezerwa Federalna będzie uwzględniała w swojej decyzji też dane z rynku pracy za kwiecień.

- Ogólnie ten raport jest dosyć mieszany, a majowa decyzja Fedu może większym stopniu zależeć od danych z następnego tygodnia, a zwłaszcza od odczytu inflacji konsumenckiej za marzec. Niezależnie od tego, czy Fed dokona w przyszłym miesiącu podwyżki stóp o 25 pb., wciąż sądzimy, że w tym roku będzie je ciął, gdyż gospodarka wejdzie w recesję - twierdzi Andrew Hunter, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.