Fabryki idą na wakacje

Na przełomie lipca i sierpnia produkcja zamiera w coraz większej grupie firm

Aktualizacja: 31.07.2012 05:59 Publikacja: 31.07.2012 05:47

Fabryki idą na wakacje

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Lokaj klok Krzysztof Lokaj

Pięć tysięcy pracowników Volkswagen Poznań rozpoczęło wczoraj urlop, który potrwa do 10 sierpnia. Od wczoraj do 17 sierpnia ma też przerwę wakacyjną ponad 80 proc. 5-ty-sięcznej załogi Fiat Auto Poland. – To konieczne, by fabryka działała przez kolejny rok bez przeszkód – wyjaśnia Bogusław Cieślar, rzecznik spółki. Dodaje, że przestój w produkcji – gdy pracują służby remontowe – został uzgodniony już na początku roku ze związkami zawodowymi, a pracownicy dostali w lipcu premię wakacyjną w wysokości 50 proc. pensji.

Piotr Danielewicz, rzecznik Volkswagen Poznań, podkreśla, że przy trzyzmianowej pracy fabryki – 24 godziny na dobę – w ciągu roku nie można przeprowadzić gruntownych napraw ani modernizacji.

W ślad za producentami aut idą ich poddostawcy. – Produkcja Delphi w Polsce dostosowana jest do harmonogramów pracy odbiorców naszych fabryk – wyjaśnia Agnieszka Przymusińska, rzeczniczka spółki.

Takie jednoczesne masowe urlopy to już tradycja w branży motoryzacyjnej praktycznie w całej Europie. Efekty przerwy widać zresztą w statystykach dotyczących produkcji, która m.in. przypadku samochodów osobowych w sierpniu wyraźnie spada.

Wojciech Konecki, dyrektor generalny CECED Polska, związku pracodawców AGD, zaznacza, że część firm branży decyduje się na urlopy w lipcu, jednym z najsłabszych miesięcy na rynku AGD. Dwutygodniową przerwę ma już za sobą np. giełdowy Zelmer. Wtedy – jak wyjaśnia Marcin Tomkiewicz, prezes spółki produkcyjnej Zelmer Pro – pracowali jedynie pracownicy służb utrzymania ruchu oraz wykonujący prace inwentaryzacyjne. Pozostali mogli zorganizować sobie wyjazdy wakacyjne.

– Nie korzystali jednak z urlopów. Dni wolne wykorzystane podczas przerwy będą odpracowywane w szczycie sezonu – dodaje Tomkiewicz.

Zbiorowe wakacje mają też np. pracownicy hut Cognora i ICN Polfy Rzeszów, gdzie trzy czwarte 500-osobowej załogi 6 sierpnia rozpocznie dwutygodniowy urlop. Przerwę w produkcji ma też latem Paged Meble, choć terminy są różne w różnych zakładach – np. zakład w Jasienicy nastawiony głównie na eksport urlop zacznie 6 sierpnia. Dwa inne, które produkują głównie na rynek krajowy, pauzowały w lipcu. Z kolei większość zakładów produkcyjnych Black Red White ma tego lata dwie tygodniowe przerwy – w czerwcu i sierpniu.

Katarzyna Gurszyńska z agencji zatrudnienia Randstad twierdzi, że przerwy technologiczne połączone ze zbiorowymi urlopami stosuje znaczna część dużych zakładów produkcyjnych – niekiedy z inicjatywy samych pracowników, którzy chcą mieć zapewniony letni urlop. Firmie często bardziej się opłaca taka przerwa, którą można wykorzystać na remonty i modernizacje, niż utrzymywanie produkcji przy przetrzebionej urlopami załodze.

– To bardzo dobry pomysł, wykorzystywany często za granicą w wielu branżach – mówi Krzysztof Pióro, prezes Plast-Boksu. – Teraz mamy nowy park maszynowy i na razie przerwa technologiczna nie jest nam potrzebna. W przyszłym roku prawdopodobnie się na to już zdecydujemy.

Pięć tysięcy pracowników Volkswagen Poznań rozpoczęło wczoraj urlop, który potrwa do 10 sierpnia. Od wczoraj do 17 sierpnia ma też przerwę wakacyjną ponad 80 proc. 5-ty-sięcznej załogi Fiat Auto Poland. – To konieczne, by fabryka działała przez kolejny rok bez przeszkód – wyjaśnia Bogusław Cieślar, rzecznik spółki. Dodaje, że przestój w produkcji – gdy pracują służby remontowe – został uzgodniony już na początku roku ze związkami zawodowymi, a pracownicy dostali w lipcu premię wakacyjną w wysokości 50 proc. pensji.

Pozostało 81% artykułu
Rynek pracy
Pomimo szturmu na oferty pracy firmom wciąż trudno o talenty
Rynek pracy
Brakuje pracowników w Królewcu. Rosja sięga po Hindusów
Rynek pracy
Jakich pracowników potrzebują firmy w Polsce
Rynek pracy
Płace rosną, ale kosztem miejsc pracy
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Rynek pracy
Świąteczny sezon w Polsce bez napływu Ukraińców. Kto ich zastąpi?