Krowy cierpią z powodu sankcji. Nie polecą do Iranu

Ambitny kontrakt eksportu do Iranu tysięcy krów rasy charolais z Normandii i uruchomienia tam ich hodowli spalił na panewce z powodu nowych sankcji D. Trumpa.

Aktualizacja: 12.08.2018 17:58 Publikacja: 12.08.2018 17:47

Krowy cierpią z powodu sankcji. Nie polecą do Iranu

Foto: Fotorzepa, Jakub Dobrzyński

Decyzja prezydenta USA, która zaczęła obowiązywać od 6 sierpnia, skłoniła różne firmy europejskie do zawieszenia działalności w Iranie, aby nie stracić możliwości robienia interesów za oceanem. Jedną z ofiar sankcji jest przedsięwzięcie przygotowywane od sierpnia 2016 przez francuskiego eksportera z irańską grubą Seamorgh, największym producentem jaj w tym kraju, w sprawie docelowej wysyłki z Normandii 20 tys. krów rocznie.

Dla senator UDI z departamentu Orne, Nathalie Goulet, jednej z inicjatorek tego projektu, zablokowanie kontraktu za kilkanaście milionów euro, który miał zapoczątkować w Iranie produkcję wołowiny wysokiej jakości, jest konkretnym dowodem braku ochrony w systemie francuskim czy europejskim przed amerykańską eksterytorialnością.

Czytaj także: Tysiące krów poleci samolotami do Kataru

Obiecujące początki

W październiku 2017 wysłano samolotami do Iranu pierwszą partię 310 jałówek charolais w ramach nietypowego testowania ich aklimatyzacji i tuczenia w miejscowych warunkach. — Wszystko okazało się sukcesem, więc uzgodniliśmy następne partie, do poziomu 20 tys. sztuk rocznie — wyjaśnił dyrektor generalny agencji rozwoju gospodarczego Normandii, Alexandre Wahl, która też popierała ten projekt.

Jednak transakcje, które miały być realizowane na podstawie akredytyw wystawianych przez importera i początkowo akceptowanych przez banki francuskie stały się teraz niemożliwe mimo przybycia w czerwcu do Francji irańskiego importera dla prowadzenia negocjacji.

Drugą dużą przeszkodą w realizacji kontraktu było wycofanie się z niego jednego z głównych dostawców, spółdzielni Agrial, obecnej w Stanach w związku z planowanymi nowymi sankcjami Trumpa. Łącznie zawieszono dostawy trzech partii około tysiąca krów, które miały być sprawdzane w irańskich warunkach — potwierdził dyrektor Wahl, ale nie wykluczył znalezienia obejścia sankcji.

Reakcja Brukseli

Komisja Europejska uruchomiła 7 sierpnia ustawę blokującą, chroniącą europejskie firmy przed amerykańskimi sankcjami. „‚Ustawa daje podmiotom działającym w Unii prawo do odszkodowania za wszelkie straty wynikające z eksterytorialnych sankcji nałożonych przez USA i znosi skutki w Unii wszelkich decyzji zagranicznego wymiaru sprawiedliwości opartych na tych sankcjach” — oświadczyła Bruksela.

Dał senator N. Goulet ta ustawa nie rozprasza jednak niepokojów małych i średnich firm, podobnie jak i banków: czy finansowanie przez Komisję pokryje ryzyka? Potrzeba więcej Europy, zwłaszcza ustalenia riposty na amerykańską eksterytorialność — uważa. — Sprawa z krowami jest symboliczna. Na dłuższą metę może oznaczać utarte udziału rynkowego przez Normandię i Francję, jeśli Irańczycy znajdą dostawy od kogoś innego powiedziała.

Agencja Bloomberga wybiła w tytule, że irańskie sankcje Trumpa dały kolejne dni życia francuskim krowom, choć dostrzega daleko idące konsekwencje sankcji dla kwiatowego handlu

Również inne firmy z Normandii produkujące żywność cierpią z powodu wypowiedzenia przez USA umowy z Iranem, np. produkcja mleka dla niemowląt w mleczarni z Isigny-Sainte--Mere. A co do ominięcia sankcji, to nie jest to wcale niemożliwe do zrobienia, choć nie będzie wcale proste — dodała pani senator. Jedną z możliwości jest wybór kraju trzeciego.

Eksport bydła był jednym z kilku projektów rolnych zapoczątkowanych przez Francję i Iran po częściowym zniesieniu sankcji. Francja jest największym w Unii producentem płodów rolnych, często wspiera dyskusje o tym sektorze, szczególnie zależało jej na eksporcie bydła, by pomóc hodowcom. Iran z kolei chciał odbudować rolnictwo i przetwórstwo żywności, aby zaspokoić popyt 80 mln mieszkańców w warunkach malejących zasobów wody.

W 2017 r. francuski eksport rolny do Iranu wyniósł 19,5 mln euro, 1,3 proc. z łącznej sumy 1,5 mld euro. Francja była 9. dostawcą do Iranu w skali światowej i drugim partnerem z Unii, za Włochami, a przed Niemcami.

Rolnictwo
Kontrole na polskich granicach. Rząd reaguje na poważne zagrożenie
Rolnictwo
Argentyńczycy boją się spadku cen soi. Zmniejszyli jej sprzedaż
Rolnictwo
Amerykanie kupują jaja w Brazylii. To jednak nie rozwiązuje ich kłopotów
Rolnictwo
Polska zakazała importu mięsa i mleka ze Słowacji
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Rolnictwo
Kondycja polskiego rolnictwa, czyli czasem słońce, czasem deszcz