Zdecydowana większość ankietowanych (59 proc.) chce więc aby Tusk na kolejne 2,5 roku pozostał przewodniczącym Rady Europejskiej. Sprzeciwia się temu też niemało respondentów, bo co trzeci (36 proc.). Najwyraźniej ta jedna trzecia właśnie, która nie widzi go w Brukseli, widzi go w pałacu prezydenckim (32 proc.). Najbardziej przeciwni kontynuacji europejskiej kariery Tuska są młodzi wyborcy (8 proc.) i to jest grupa, która nie widzi go ani w Brukseli, ani pod żyrandolem. Z kolej starsi badani (między 55 a 64 rokiem życia) najwyraźniej wilcze oczy pamiętają najlepiej, bo aż 66 proc. z nich nie chce powrotu Tuska do kraju.