Dużo osób korzystało wtedy z Internetu?
Prawie nikt. Nawet dziennikarzy ten temat nie interesował. Trudno było przekonać kogokolwiek, by o Internecie napisał jakiś tekst, by przygotował jakiś reportaż o naszych działaniach. Prawie nikogo to nie interesowało. Do tego na początku lat 90. założenie telefonu, niezbędnego, by prowadzić usługi internetowe, było wręcz niemożliwością. W 1994 r. zaczęły powstawać pierwsze firmy zajmujące się podłączaniem do Internetu, a w 1996 r. Telekomunikacja Polska stworzyła numer dostępowy do Internetu: 0-20-21-22.
I mogliśmy łączyć się przez modem...
Mamy tu dużo szczęścia, bo ludzie zarządzający wtedy TP SA nie byli przekonani do tego pomysłu. Ale nie mieli wyjścia, bo innym albo nie było wolno tego uczynić, albo nie mieli takiej infrastruktury. Do tego politycy zafundowali nam kolejne zmiany przepisów, tym razem broniące nas przed obcym kapitałem. Musieliśmy radzić sobie z kolejnymi biurokratycznymi ograniczeniami, by móc w Polsce dostarczać dostęp do sieci.