Przybywa młodych kobiet zgwałconych lub napastowanych seksualnie przez obcojęzycznych kierowców taksówek zamawianych przez aplikacje (sieci Ubera i Bolta). Do połowy maja – jak ujawniła „Rzeczpospolita” – warszawskie prokuratury prowadziły 20 śledztw o takie przestępstwa, dziś ich liczba wzrosła do 28, a to oznacza, że dochodzi do nich średnio raz na tydzień.
Wyciągnięty z samolotu
Sprawca ostatniego ataku – 29-letni Gruzin – został zatrzymany w spektakularny sposób we wtorek w Gdańsku, tuż przed odlotem samolotu. Zatrzymanie wyglądało jak na sensacyjnym filmie. Samolot lecący do Kutaisi już był przygotowany do startu. Niemal w ostatniej chwili na pokład maszyny weszła Straż Graniczna. – Funkcjonariusze wyciągnęli mężczyznę z pokładu samolotu – mówi nam jeden ze śledczych.
W niedzielę nad ranem w Warszawie Gruzin, jako kierowca Ubera, natarczywie napastował seksualnie młodą kobietę, która wracała ze spotkania. w niedzielę nad ranem w Warszawie Gruzin, jako kierowca Ubera, natarczywie napastował seksualnie młodą kobietę, która wracała ze spotkania. Mężczyzna zjechał nad Wisłę, zatrzymał się na szutrowej drodze, przesiadł się na tylne siedzenie i zaczął kobietę napastować. Przytrzymywał ją siłą, dotykał piersi, pośladków, zmusił, by jego dotykała. Ofiara z trudem wyrwała się i uciekła. Uratował ją napotkany wędkarz.
Czytaj więcej
Plaga gwałtów w Warszawie w przejazdach zamawianych w internecie. Wykryto już 20 przypadków z podobnym modus operandi sprawców.
Stołeczni policjanci zabezpieczyli m.in. monitoring z trasy przejazdu, dane kierowcy i operacyjnie ustalili, że przebywa w Gdańsku. Służby zadziałały modelowo. Prokurator dyżurny w Warszawie wydał nakaz zatrzymania, policjanci przekazali informację do Straży Granicznej – ta zatrzymała napastnika. Ma 29 lat, żonę i dwoje dzieci. W czwartek ofiarę przesłuchano przed sądem, mężczyźnie postawiono dwa zarzuty i aresztowano na trzy miesiące.