Włochy: Kupiła dziecko za 20 tys. dolarów i oddała je po trzech dniach

35-letnia Włoszka miała zapłacić 20 tys. euro za dziecko ciężarnej Rumunce. Kiedy okazało się, że dziecko jest ciemnoskóre, po trzech dniach zwróciła je biologicznej matce.

Aktualizacja: 30.04.2017 09:55 Publikacja: 30.04.2017 09:37

Włochy: Kupiła dziecko za 20 tys. dolarów i oddała je po trzech dniach

Foto: Fotolia.com

Zarówno biologiczna matka dziecka, jak i 35-letnia Włoszka oraz Marokańczyk, który miał pośredniczyć w transakcji, zostali już aresztowani - informują włoskie media. Ojcem dziecka, jak się okazało, był Malijczyk, z którym Rumunka spotykała się przez pewien czas.

Włoszka przez dziewięć miesięcy udawała ciążę przed rodziną używając lateksowych wkładek, dzięki którym powiększała swój brzuch wraz z postępami rzekomej ciąży. Partner kobiety przebywał w więzieniu, a ona - przed zdecydowaniem się na kupno dziecka od Rumunki - dwa razy poroniła.

Policja wpadła na trop całej sprawy po tym jak dwie kobiety zaczęły szukać informacji u władz lokalnych dotyczących tego, jak zarejestrować dziecko, które urodziło się w domu. Kobiety nie stawiły się jednak na spotkanie, na które zaprosili je urzędnicy, co wzmogło podejrzenia w ich sprawie.

Po zatrzymaniu przez policję 35-letnia Włoszka przyznała się do tego, że kupiła dziecko od Rumunki, ale nie wiedziała wówczas, że będzie ono ciemnoskóre. Nie wiedząc, jak wytłumaczyć to rodzinie, kobieta zdecydowała się zwrócić dziecko matce.

Policja odnalazła już biologicznego ojca nowo narodzonej dziewczynki - jak się okazało Malijczyk na co dzień pracuje w Rzymie.

Dziecko trafiło na razie do ośrodka opiekuńczego.

Przestępczość
Czy masakra w Kaszmirze ma związek z wizytą J.D. Vance'a w Indiach?
Przestępczość
Floryda. Strzelanina na stanowym uniwersytecie. Co najmniej jedna osoba nie żyje
Przestępczość
Rosyjski sąd złagodził wyrok dla amerykańskiego żołnierza Gordona Blacka. O kilka miesięcy
Przestępczość
Atak nożownika w Amsterdamie. Wśród rannych Polak
Przestępczość
Agenci federalni ścigają migrantów. Mniej zasobów na walkę z pedofilią, narkotykami i terroryzmem