Olej rzepakowy z Białorusi nie wjedzie na Litwę. Oto powód

Olej roślinny produkowany przez białoruską państwową firmę nie przejedzie już tranzytem przez Litwę. Dziennikarze z Litwy, Ukrainy i Białorusi ustalili, że powstaje on z rzepaku skradzionego Ukrainie. Litewskie koleje wstrzymały więc transporty i wszczęły śledztwo.

Publikacja: 20.02.2025 11:05

Olej rzepakowy z Białorusi nie wjedzie na Litwę. Oto powód

Foto: Adobe Stock

Firma LTG Cargo, będąca częścią państwowych Litewskich Kolei AB Lietuvos geležinkeliai (LTG), wstrzymała tranzyt towarów białoruskiej firmy Agroprodukt, po tym jak litewski portal dziennikarzy śledczych „15min” ustalił, że olej produkowany jest z surowca skradzionego na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy. Kolej wszczęła wewnętrzne dochodzenie, informuje agencja ELTA.

Gdzie trafiał olej z kradzionego rzepaku?

Według danych LTG Cargo, w 2024 roku tranzytem przez Litwę przejechało blisko 50 tys. ton oleju rzepakowego wyprodukowanego przez Agroprodukt. Dane mogą być niepełne, bo tylko w ostatnim kwartale ubiegłego roku przez Litwę przejechało 47 tys. ton białoruskiego oleju. Według otwartych źródeł, Agroprodukt produkuje rocznie około 300 tys. ton oleju, z czego 80 proc. na eksport. Jedyną drogą wywozu do innych odbiorców niż Rosja, jest Litwa.

W zeszłym tygodniu na litewskim przejściu granicznym Kena zatrzymano osiem wagonów z białoruskim olejem rzepakowym wyprodukowanym przez Agroprodukt, zmierzających do portu w Kłajpedzie. Olej ze skradzionego rzepaku był przesyłany tranzytem przez Litwę do Norwegii, Izraela, Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA), Wietnamu i Chin.

Czytaj więcej

Jemy coraz więcej miodu, potrzebny import z Ukrainy. Dane Polskiej Izby Miodu

Olej trafił również na Litwę

W czerwcu 2024 r. Litwa wprowadziła dodatkowe zakazy importu produktów rolnych z Rosji i Białorusi, ale nowe zarządzenie nie dotyczyło ładunków tranzytowych. Według danych ujawnionych przez Białoruskie Koleje Państwowe, przewozem oleju z kradzionego ukraińskiego rzepaku zajmowały się spółki Gen Cargo, Baltijos Pervežimai i Baltic Cargo Agent. Same firmy oświadczyły, że nie mają informacji, aby Agroprodukt wykorzystywał rzepak przywieziony z okupowanych terytoriów Ukrainy.

Jak wynika z danych uzyskanych przez dział dziennikarstwa śledczego portalu „15min” oraz współpracujących z nim „Białoruskiego Centrum Śledczego” (BRC) i ukraińskich hakerów KiBorg, główne dostawy rzepaku skradzionego z obwodu chersońskiego na Ukrainie były realizowane do zakładów Agroprodukt od 2023 roku.

Okazało się, że rzepak był dostarczany do białoruskich zakładów, pokonując tysiące kilometrów ciężarówkami i po znacznie niższej cenie niż cena rynkowa. Jednak rozbieżności między danymi z litewskiej i białoruskiej służby celnej, ujawnione przez dziennikarzy, wskazują, że chociaż litewskie dokumenty mówią, że olej jest przewożony wyłącznie tranzytem, ​​to białoruskie wskazują, iż jest on przeznaczony na rynek litewski.

Sankcje na Agroprodukt tylko na Ukrainie

Na początku 2023 roku firma Transit-Auto 2003, założyciel zakładu Agroprodukt, została umieszczona na liście sankcji Ukrainy, gdy ujawniono, że brała udział w transferze rosyjskiego sprzętu wojskowego i żołnierzy. Na liście znalazły się już białoruski państwowy producent nawozów potasowych Biełaruskalij oraz Białoruskie Koleje Państwowe.

Agroprodukt nie znajduje się jeszcze na żadnej międzynarodowej liście sankcyjnej, w związku z czym nie zwrócił uwagi litewskich organów nadzorujących transport ładunków. Dziennikarze „15min,” po przeanalizowaniu danych europejskiego urzędu statystycznego Eurostat, ustalili, że w czasie wojny ukraiński olej rzepakowy został zastąpiony na Litwie importem z Białorusi, którego ilość wzrosła pięciokrotnie.

Firma LTG Cargo, będąca częścią państwowych Litewskich Kolei AB Lietuvos geležinkeliai (LTG), wstrzymała tranzyt towarów białoruskiej firmy Agroprodukt, po tym jak litewski portal dziennikarzy śledczych „15min” ustalił, że olej produkowany jest z surowca skradzionego na okupowanych przez Rosję terytoriach Ukrainy. Kolej wszczęła wewnętrzne dochodzenie, informuje agencja ELTA.

Gdzie trafiał olej z kradzionego rzepaku?

Pozostało jeszcze 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Przemysł spożywczy
Po sześciu latach spadków znów rośnie sprzedaż mięsa
Przemysł spożywczy
We Francji wiesz, jakie mięso kupujesz i jesz
Przemysł spożywczy
Najmniej kupują mięsa osoby najstarsze. Zbadano zwyczaje jedzeniowe Polaków
Przemysł spożywczy
Masło ze świni? W Rosji - tak. Rośnie góra podrabianej żywności
Przemysł spożywczy
Procenty z mniejszym i większym podatkiem