Tajemnica przedsiębiorstwa: jak egzekwować od pracownika zachowanie poufności informacji

Pracownik nie może zdradzać receptury produkowanych wyrobów, wynosić listy klientów ani ujawniać innych istotnych informacji. Musi zachować tajemnice oraz poufność danych, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę.

Publikacja: 02.11.2014 11:00

Specjalistyczna wiedza to nie to samo co firmowa tajemnica

Specjalistyczna wiedza to nie to samo co firmowa tajemnica

Foto: 123RF

Tak nakazują mu przepisy. Obowiązek ten rozciąga się również na okres po zakończeniu pracy i trwa przez trzy lata lub do momentu, gdy informacja utraci swój poufny charakter.

Mądry przed szkodą

Jeden z najgorszych scenariuszy dla firmy to taki, gdy podwładny prowadzi wobec pracodawcy nielojalne działania i ujawnia strategiczne dla niego informacje. Rezultatem takich zachowań – umyślnych bądź nieumyślnych – mogą być zarówno straty finansowe firmy, jak i zmniejszenie udziałów w rynku czy utrata najważniejszych klientów.

Niestety wielu przedsiębiorców myśli o ochronie kluczowych informacji dopiero wtedy, gdy już doszło do ich ujawnienia. Aby skutecznie zmniejszyć takie ryzyko, a w razie ujawnienia tajemnicy przedsiębiorstwa skutecznie dochodzić swoich praw, powinni być świadomi swoich obowiązków z tego tytułu oraz możliwości, jakie dają im przepisy.

Definicyjny ład

W praktyce pojęcie „informacje poufne" często stosuje się zamiennie z „tajemnicą przedsiębiorstwa". Nie są to jednak określenia tożsame. Zarówno analiza dotychczasowego orzecznictwa, jak i aktów prawnych dotyczących tych zagadnień wskazują, że informacje poufne to pojęcie szersze niż tajemnica przedsiębiorstwa. Każda tajemnica firmy stanowi informację poufną, ale nie każda informacja traktowana przez przedsiębiorcę jako poufna stanowi jej tajemnicę.

Tajemnica przedsiębiorstwa doczekała się legalnej definicji (patrz ramka) w ustawie z 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji (tekst jedn. DzU z 2003 r. nr 153, poz. 1503 ze zm., dalej ustawa). Do uznania informacji za tajemnicę przedsiębiorstwa konieczne jest, aby nie tylko miała ona określony charakter, ale też aby zostały wobec niej podjęte działania zabezpieczające. Chodzi o to, aby w sposób niebudzący wątpliwości można było stwierdzić, że konkretny dokument zawiera informację o szczególnym znaczeniu dla przedsiębiorcy.

Za taką interpretacją tego przepisu przemawia też aktualna linia orzecznicza Sądu Najwyższego. Przykładem jest wyrok SN z 6 czerwca 2003 r. (IV CKN 211/01). Zgodnie z nim informacja staje się „tajemnicą", kiedy przedsiębiorca przejawia wolę zachowania jej jako niepoznawalnej dla osób trzecich. Nie traci natomiast swojego charakteru przez to, że wie o niej pewne ograniczone grono osób zobowiązanych do dyskrecji (np. pracownicy firmy). Aby określone informacje pozostały tajemnicą przedsiębiorstwa, przedsiębiorca musi podjąć działania zmierzające do wyeliminowania możliwości ich dotarcia do osób trzecich w normalnym toku zdarzeń, bez konieczności podejmowania szczególnych starań. Wśród tych działań wymienia się konieczność poinformowania pracownika o poufnym charakterze wiedzy, techniki, urządzenia. Nie oznacza to jednak, że osoby, które przypadkowo weszły w posiadanie konkretnej informacji, są zwolnione z wymogu zachowania tajemnicy.

Cienka linia

Tajemnicę przedsiębiorstwa należy przy tym odróżnić od specjalistycznej wiedzy, chociaż granica między tą wiedzą dostępną określonej grupie osób a tajemnicą jest nieostra.

Tak więc aby informację zakwalifikować jako tajemnicę firmy, musi ona zawierać treści o szczególnym znaczeniu dla przedsiębiorcy. Musi też być oznaczona i chociażby przechowywana w sposób, który będzie wskazywał na jej poufny charakter.

Konsekwencje niewykonania lub nienależytego wykonania obowiązku zapewnienia poufności informacji lub powiadomienia pracownika, że przekazana wiadomość stanowi tajemnicę przedsiębiorstwa, zawsze obciążają przedsiębiorcę. Ponadto zgodnie z jednolitym poglądem doktryny decyzja o zakwalifikowaniu informacji jako tajemnicy przedsiębiorstwa nie może wynikać ze swobodnego uznania pracodawcy. Musi ona opierać się na uzasadnionym przekonaniu, że konkretna wiadomość nie jest publicznie znana oraz że jej ujawnienie zagrażałoby istotnym interesom firmy, a zakwalifikowanie jej jako tajemnicy jest zgodne z praktyką obowiązującą w działalności przedsiębiorstwa. Ponieważ nie ma legalnej definicji informacji poufnej, najczęściej na potrzeby obrotu przyjmuje się określenia umowne, związane m.in. z informacjami technicznymi, technologicznymi, ekonomicznymi czy finansowymi.

Artykuł 100 kodeksu pracy określa obowiązki pracownika związane ze stosunkiem pracy. Wskazuje, że musi on w szczególności dbać o dobro pracodawcy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić go na szkodę (art. art. 100 § 2 pkt 4 k.p.) oraz przestrzegać tajemnicy określonej w odrębnych przepisach (art. 100 § 2 pkt 5 k.p.).

Co musi podwładny

Zatem na każdym pracowniku ciąży wymóg zachowania w poufności (tajemnicy) wszelkich informacji o kluczowym znaczeniu dla pracodawcy, których ujawnienie mogłoby go narazić na szkodę, bez względu na to, czy umowa o pracę zawiera w tym zakresie postanowienia szczególne lub czy odnoszą się do tego wewnętrzne regulacje firmowe. Jak wskazał Sąd Najwyższy w orzeczeniu z 18 stycznia 1935 r. (IC 1863/34), którego teza pozostaje aktualna i na które nadal powołują się przedstawiciele doktryny: obowiązek zachowania przez pracownika tajemnicy służbowej, jako wypływający z ustawy, stanowi integralną część każdej umowy o pracę. Bezzasadna odmowa potwierdzenia tego obowiązku przez pracownika może stanowić – ze względu na szczególne warunki przedsiębiorstwa – ważną przyczynę natychmiastowego rozwiązania stosunku służbowego.

Według art. 100 § 2 pkt 4 k.p. pracownik ma chronić zarówno informacje, co do których pracodawca podjął działania w celu zapewnienia ich poufności, jak i wszystkie te, których podanie w jego ocenie może narazić pracodawcę na szkodę. Przez ujawnienie informacji należy rozumieć nie tylko przekazanie ich podmiotowi trzeciemu, ale też uzyskiwanie o nich wiedzy przez nieuprawnionego pracownika. Tak uznał SN w wyroku z 6 czerwca 2000 r. (I PKN 697/99).

Ponieważ przepisy kodeksu pracy zawierają swego rodzaju klauzulę generalną dotyczącą ochrony informacji przedsiębiorcy, w regulaminach pracy lub w innych firmowych regulacjach warto zamieścić bardziej szczegółowe dane i procedury w tym zakresie. Rozpoczynający pracę powinien złożyć oświadczenie, że zapoznał się z tymi zasadami.

Inne rozwiązanie polega na zamieszczeniu analogicznych postanowień bezpośrednio w umowie o pracę. Należy jednak pamiętać, że brak takich postanowień w angażu lub w przepisach wewnętrznych nie zwalnia etatowca z odpowiedzialności za ujawnienie informacji poufnych pracodawcy (wyrok SN z 8 sierpnia 2007 r., ?II PK 45/07).

Odrębną podstawę odpowiedzialności pracownika stanowią przepisy ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Jej art. 3 stanowi, że czynem nieuczciwej konkurencji jest działanie sprzeczne z prawem lub dobrymi obyczajami, jeżeli zagraża lub narusza interes innego przedsiębiorcy lub klienta, czynami nieuczciwej konkurencji są w szczególności: (...) naruszenie tajemnicy przedsiębiorstwa. ?A z art. 11 ustawy wynika, że czynem nieuczciwej konkurencji jest przekazanie, ujawnienie lub wykorzystanie cudzych informacji stanowiących tajemnicę przedsiębiorstwa albo ich nabycie od osoby nieuprawnionej, jeżeli zagraża lub narusza interes przedsiębiorcy. Przepis ten stosuje się też do osoby, która świadczyła pracę na podstawie stosunku pracy lub innego stosunku prawnego przez trzy lata od jego ustania, chyba że umowa stanowi inaczej albo ustał stan tajemnicy.

Co to jest tajemnica przedsiębiorstwa

Zgodnie z art. 11 ust. 4 ustawy o ochronie konkurencji przez tajemnicę przedsiębiorstwa rozumie się: nieujawnione do wiadomości publicznej informacje techniczne, technologiczne, organizacyjne przedsiębiorstwa lub inne informacje mające wartość gospodarczą, co do których przedsiębiorca podjął niezbędne działania, aby zachować je w poufności.

Tak nakazują mu przepisy. Obowiązek ten rozciąga się również na okres po zakończeniu pracy i trwa przez trzy lata lub do momentu, gdy informacja utraci swój poufny charakter.

Mądry przed szkodą

Pozostało 97% artykułu
Podatki
Od 1 października nie dodzwonimy się do swojego urzędu skarbowego
W sądzie i w urzędzie
Jest nowa wersja ważnej usługi w aplikacji mObywatel
Płace
Biznes rozczarowany po zaskakującej decyzji rządu. Związkowcy zadowoleni
Sądy i trybunały
Reset Trybunału Konstytucyjnego z wątpliwościami
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań