To sedno najnowszej uchwały Sądu Najwyższego.
Kwestia ta wynikła w sporze między rodzicami dwóch chłopców, którymi opiekowała się najpierw matka i miała zasądzone od ojca (formalnie na rzecz dzieci) alimenty po 2000 zł dla każdego. W październiku 2015 r. sąd rodzinny wykonywanie pieczy, a następnie władzy rodzicielskiej przekazał ojcu, a uprawnienia matki ograniczył do współdecydowania w takich sprawach, jak wgląd w wychowanie, kształcenie i leczenie dzieci oraz uzyskiwanie okresowych informacji w ich sprawach. I zasądził od niej na rzecz dzieci płatne do rąk ojca identyczne alimenty, z niego zdejmując obowiązek ich płacenia, ale dopiero po upływie ośmiu miesięcy.