Wydawać by się mogło, że jest co najmniej oczywiste, iż dziecku potrzebny jest kontakt z obojgiem rodziców lub że kontakt ten stanowi prawo dziecka zagwarantowane nie tylko normami prawa polskiego, ale również międzynarodowego. Tymczasem zadziwia, do czego można się posunąć, aby wykazać całkowitą „zbyteczność" drugiego z rodziców w życiu dziecka.
Ustawodawca nieprzypadkowo wprowadził obok prawa również obowiązek kontaktu, chcąc podkreślić, że spotkania te nie są dowolne, a także wzmocnić pozycję rodzica oraz dziecka w relacji z drugim rodzicem – na ogół utrudniającym kontakt. Wyprowadzenie się z domu drugiego rodzica, a następnie brak kontaktu z nim jest najboleśniejszą dla dziecka konsekwencją końca miłości dorosłych.