Aktualizacja: 13.11.2024 09:04 Publikacja: 27.11.2023 15:59
Członek Gwardii Republikańskiej trzyma portret zamordowanego Samuela Paty'ego podczas uroczystości pogrzebowych w Paryżu
Foto: PAP/EPA/ Francois Mori / POOL
Do tragedii doszło 16 października 2020 roku - Samuel Paty uczył historii w jednym z podparyskich liceum. Podczas jednej z lekcji na temat wolności słowa pokazał uczniom słynne karykatury Mahometa z dziennika satyrycznego „Charlie Hebdo". To miało doprowadzić do internetowej nagonki na jego osobę rozpoczętej przez ojca jednej z uczennic.
Nauczyciela rozpoznał na ulicy Abdouallakh Anzorov, obywatel Rosji narodowości czeczeńskiej, którego rodzice otrzymali we Francji azyl polityczny w 2011 roku. To 18-letni wówczas Anzorov zaatakował Paty'ego nożem, a nastęnie odciął mu głowę. Zabójca kilka minut po ataku zamieścił na jednym z portali społecznościowych zdjęcie odciętej głowy z grożąc kolejnymi atakami jeśli Francja się "nie uspokoi". Sprawca działał pod wpływem radykalnej ideologii islamistycznej, co potwierdzały jego wpisy w internecie.
Chcesz wiedzieć, ile osób w Polsce nosi twoje nazwisko? A może zastanawiasz się, jak popularne jest imię, które planujesz nadać dziecku? Możesz to sprawdzić w kilka minut zaglądając na portal dane.gov.pl. To źródło bezpłatnych, wiarygodnych i aktualnych informacji m.in. na temat obszarów takich jak ludność i społeczeństwo, gospodarka i finanse, edukacja, kultura i sport czy transport.
Choć pobyt w szpitalu w ramach Narodowego Funduszu Zdrowia jest darmowy dla osób ubezpieczonych, to jednak nie wszystko okazuje się bezpłatne. Za co pacjent musi zapłacić i czy jest to zgodne z przepisami?
Za nami dopiero pierwsze tygodnie nowego roku szkolnego 2024/2025. Wielu uczniów i rodziców myśli już jednak o odpoczynku od nauki. Warto w związku z tym sprawdzić, jakie są terminy ferii zimowych 2025 dla poszczególnych województw.
Zabezpieczenie z mocy prawa może być najbardziej efektywnym czynnikiem przyspieszającym rozpoznawanie spraw frankowych. Jednocześnie - jak zwracają uwagę eksperci - niesie największe ryzyko.
Dane na temat przemieszczania się ludności, czy zagęszczenia mieszkańców, pomagają firmom i miastom podejmować odpowiednie decyzje.
O 5 proc. więcej studentów niż w ubiegłym roku rozpoczęło studia w roku akademickim 2024/2025. Łącznie na studiach w Polsce kształci się 462 363 nowych studentów. Minister nauki Dariusz Wieczorek przedstawił w piątek dane oparte na bazie POL-on.
Hiszpanie udowodnili, że niezawodność i stabilny rozwój są kluczem do zaufania, jakim obie marki darzą klienci.
24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę. W nocy z 12 na 13 listopada Ukrainę atakowały rosyjskie drony-kamikadze. Rosja poderwała też bombowce strategiczne.
Kijów, który w ostatnich tygodniach był niemal codziennie celem ataku rosyjskich dronów-kamikadze, rankiem 13 listopada, po raz pierwszy od sierpnia, został celem rosyjskiego ataku rakietowego - podają Ukraińcy.
Podniesienie cen na Majorce nie spowodowało spadku liczby przyjeżdżających. Wcześniej wyspa chciała stać się miejscem bardziej luksusowym i w ten sposób ograniczyć masową turystykę. Ta polityka nie sprawdziła się, teraz pomóc mają nowoczesne technologie.
W obliczu sporów o upolitycznianie prokuratury niknie dyskusja o merytorycznej jakości pracy śledczych i wymaganiach, jakie powinni spełniać.
W kwietniu 2024 roku weszła w życie unijna Dyrektywa anty-SLAPPowa, która jest odpowiedzią na zjawisko pozywania dziennikarzy, aktywistów czy naukowców za krytykę osób wpływowych czy nagłaśnianie nadużyć władzy. Kraje członkowskie, w tym Polska, mają obecnie dwa lata na jej implementację do swoich systemów prawnych. Jednak samo wdrożenie dyrektywy do polskiego prawodawstwa nie wystarczy. My, dziennikarze, wydawcy, przedstawiciele i przedstawicielki organizacji pozarządowych, grup aktywistycznych, środowiska akademickiego i naukowego podkreślamy, że do efektywnego zajęcia się problemem SLAPPów potrzebna jest gruntowna rewizja polskiego prawa i przyjęcie ambitnych rozwiązań, które wykraczają poza minimalne wytyczne Dyrektywy.
Kilka szczegółowych rozwiązań projektu nowelizacji kodeksu karnego budzi wątpliwości. Chodzi m.in. o zasady wymierzania kar.
Nawet gdyby 99,99 proc. prawników uznało, że myli się pierwsza prezes SN, a nie minister sprawiedliwości, to i tak kwestia jej odpowiedzialności karnej za przekroczenie swoich uprawnień nie będzie oczywista.
Proponowana reforma tymczasowych aresztowań idzie w dobrym kierunku, ale nie jest game changerem. To jedynie plaster na gangrenę, a tu potrzebna jest rewolucja – uważa Bartosz Pilitowski, prezes Fundacji Court Watch Polska.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas