– Biorąc pod uwagę obecną sytuację, dyrektor szkoły powinien określić tryb i terminy odbioru świadectw przez abiturientów według indywidualnego harmonogramu ustalonego dla poszczególnego ucznia w szkole, w klasie. Abiturienci mogą je odbierać indywidualnie lub w małych grupach z zachowaniem obowiązujących zasad bezpieczeństwa epidemicznego – mówi Anna Ostrowska, rzecznik prasowy Ministerstwa Edukacji i Nauki.
– Nie możemy narażać uczniów na zakażenie. Mają przyjść zdrowi na maturę. Dlatego wejście będzie z jednej strony budynku, wyjście z drugiej. Uczniom każdej klasy wyznaczono też inne godziny, w których mogą zgłosić się po dokumenty. To nie tylko świadectwo ukończenia szkoły, ale też karta zdrowia ucznia czy świadectwo ukończenia gimnazjum – mówi Dorota Klucznik. Ale zaznacza też, że nic się nie stanie, jeśli uczniowie odbiorą świadectwa później. Dokumenty nie będą w tej chwili niezbędne. Rekrutacja na studia zaczyna się później. A szkoły wyższe i tak wymagają świadectwa dojrzałości, czyli dokumentu wydawanego przez Okręgową Komisję Egzaminacyjną prezentującego wyniki egzaminów maturalnych.
Mniejsze wymagania
Uczniowie kończący trwające trzy lata liceum prawie połowę czasu uczyli się online. Na tryb zdalny przeszli w marcu w drugiej klasie. Większość trzeciej klasy uczyli się z domu.
W tym roku, ze względu na trudności z nauką podczas pandemii, matura ma być łatwiejsza. Ministerstwo Edukacji i Nauki zniosło m.in. obowiązek przystąpienia do egzaminu z co najmniej jednego przedmiotu dodatkowego na poziomie rozszerzonym. Taką zmianę wprowadziła grudniowa nowelizacja rozporządzenia ministra w sprawie szczególnych rozwiązań w okresie czasowego ograniczenia funkcjonowania jednostek systemu oświaty w związku z Covid-19. Okazuje się jednak, że maturzyści, którym zależy na dostaniu się na oblegane kierunki i prestiżowe uczelnie, często i tak będą musieli zdawać dodatkowe przedmioty.
– Wymagania dla kandydatów na studia w zbliżającej się rekrutacji nie zostaną obniżone. Na Uniwersytecie Jagiellońskim już od kilku lat podczas procesu rekrutacji bierzemy pod uwagę wyłącznie wyniki z matury rozszerzonej – mówi Adrian Ochalik, rzecznik prasowy UJ.
Tegoroczni maturzyści nie będą jednak musieli zdawać egzaminów ustnych. W arkuszach egzaminacyjnych będzie mniej zadań, niż było w roku 2019, ale czas na ich rozwiązanie pozostanie taki sam jak dotychczas.