Bodnar do PKW: oto prawdziwy cel czeków dla OSP z Funduszu Sprawiedliwości

Minister sprawiedliwości Adam Bodnar przekazał Państwowej Komisji Wyborczej informacje, które mają świadczyć o tym, że prawdziwym celem udzielania dotacji dla OSP było "budowanie partykularnego kapitału wyborczego".

Publikacja: 24.08.2024 13:17

Z Funduszu Sprawiedliwości OSP kupowały m.in. ubrania, agregaty, wozy strażackie, quady

Z Funduszu Sprawiedliwości OSP kupowały m.in. ubrania, agregaty, wozy strażackie, quady

Foto: PAP/Andrzej Grygiel

dgk

- Ponownie poddaję pod rozwagę Państwowej Komisji Wyborczej skorzystanie z możliwości dokonania oceny wydatkowania środków Funduszu Sprawiedliwości w czasie trwania kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu w 2023 r. przez pryzmat zgodności z zasadami Kodeksu wyborczego – napisał minister Bodnar do szefowej Krajowego Biura Wyborczego Magdaleny Pietrzak.

Przedstawił dane liczbowe, finansowe i rzeczowe, które według niego „uwiarygadniają tezę, że istotnym (o ile nie najistotniejszym) celem udzielania dotacji dla OSP było budowanie partykularnego kapitału wyborczego”.

- Tego typu działania w czasie kampanii wyborczej można i należałoby postrzegać jako agitację wyborczą i jako takie je rozliczać - czytamy w liście Bodnara opublikowanym na stronie MS.

Przypomnijmy, że Państwowa Komisja Wyborcza  29 sierpnia ma podjąć decyzję ws. sprawozdania finansowego PiS. Badanie nieprawidłowości w finansowaniu kampanii komitetu wyborczego tej partii prawdopodobnie skończy się jego odrzuceniem.

Czytaj więcej

PKW odrzuci sprawozdanie finansowe PiS? "Wszystko na to wskazuje"

Dotacje z Funduszu Sprawiedliwości i „tajny” link

Bodnar podkreśla, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości, który pierwotnie miał służyć pomocy ofiarom przestępstw, a po zmianach dokonanych przez Zbigniewa Ziobrę - także wspierać działania w jakikolwiek sposób zapobiegające przestępczości, były przyznawane arbitralnie w ramach § 11 rozporządzenia ws. Funduszu Sprawiedliwości. Przepis ten stanowi:  "W uzasadnionych przypadkach możliwe jest zawarcie umowy na powierzenie zadania nieobjętego programem lub naborem wniosków." 

„Chociaż beneficjentem ostatecznym Programu były przede wszystkim OSP, to podmiotem odpisującym umowę musiała być każdorazowo gmina lub inna jednostka z sektora finansów publicznych (np. miasto, szpital, itd.). Procedura wyglądała następująco: podmiot zainteresowany uzyskaniem dotacji składał wniosek do Ministerstwa Sprawiedliwości na formularzu przekazanym mu przez pracowników ówczesnego Departamentu Funduszu Sprawiedliwości. Ten formularz nie został podany do wiadomości publicznej. W początkowym okresie był wysyłany pocztą elektroniczną na wyraźną prośbę podmiotu lub według wskazania Dysponenta. W późniejszym czasie formularz został umieszczony na stronie internetowej Funduszu Sprawiedliwości, jednak link, który do tej strony prowadził, nie był nigdzie opublikowany." - opisuje minister. 

Czytaj więcej

Do czego miał służyć Fundusz Sprawiedliwości, a do czego służył za rządów PiS

Z danych przekazanych PKW ma wynikać, że program nie był programem powszechnym, przeznaczonym dla wszystkich Ochotniczych Straży Pożarnych. Nie był także programem opartym o przygotowaną w MS merytoryczną i finansową analizę rzeczywistego zapotrzebowania na sprzęty lub wyposażenie.

"Może o tym świadczyć brak np. zamkniętej listy możliwych sprzętów i wyposażenia lub określonych widełek akceptowanych kosztów zakupu. Budżet Programu 7 września 2023 roku został zwiększony o 30 milionów złotych – ze 180 do 210 milionów” - wskazał minister piśmie do PKW.

Kto dawał czeki z Funduszu Sprawiedliwości?

Jak opisuje Bodnar, każdy podmiot był zobowiązany do poinformowania MS o terminie przekazania sprzętu. Pracownicy ówczesnego Departamentu Funduszu Sprawiedliwości przekazywali tę informację do Gabinetu Politycznego ówczesnego Ministra Sprawiedliwości. Minister następnie podejmował decyzję, który z polityków (nie tylko członków kierownictwa Ministerstwa Sprawiedliwości) będzie przekazywał czek na danej uroczystości. Byli to m.in. Marcin Romanowski, Janusz Kowalski, Mariusz Gosek, Dariusz Matecki, Norbert Kaczmarczyk. Po uroczystości, w czasie której zwykle robiono zdjęcia, czasem video, spotkania były opisywane w Internecie.

„Bez wątpienia dzięki Programowi Ochotnicze Straże Pożarne zostały istotnie doposażone, jednak istnienie bezpośredniego związku między zakupionymi np. agregatami za łączną kwotę 476 635,44 zł w badanym okresie, a pomaganiem osobom pokrzywdzonym przestępstwem należy uznać za wątpliwe” - uważa minister sprawiedliwości.   

Czytaj więcej

"Najlepiej nie pamiętać". Na nowych taśmach Mraza są przygotowania do zeznań na komisji śledczej i przed NIK

- Ponownie poddaję pod rozwagę Państwowej Komisji Wyborczej skorzystanie z możliwości dokonania oceny wydatkowania środków Funduszu Sprawiedliwości w czasie trwania kampanii wyborczej do Sejmu i Senatu w 2023 r. przez pryzmat zgodności z zasadami Kodeksu wyborczego – napisał minister Bodnar do szefowej Krajowego Biura Wyborczego Magdaleny Pietrzak.

Przedstawił dane liczbowe, finansowe i rzeczowe, które według niego „uwiarygadniają tezę, że istotnym (o ile nie najistotniejszym) celem udzielania dotacji dla OSP było budowanie partykularnego kapitału wyborczego”.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Absolwenci KSSiP w zawieszeniu, bo pominięto ich przy nominacjach
Nieruchomości
Ogródki działkowe nie zostaną zlikwidowane. Resort zmienia przepisy
Sądy i trybunały
Bodnar zdegraduje sędziów? Tzw. "neosędziowie" zostaną cofnięci do roli asystentów
Sądy i trybunały
Rząd nie uzna wyboru prezesa Izby Cywilnej SN? Adam Bodnar: absolutnie
Podatki
Afera paragonowa. Kontrolerów można nie lubić, ale nie wolno im przeszkadzać
Prawo dla Ciebie
Myśliwi nie chcą okresowych badań. A rząd szykuje ograniczenie polowań