We środę Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, po półtorarocznym namyśle, zdecydowała o przedłużeniu koncesji na nadawanie dla TVN24. Równocześnie jednak wydała uchwałę, w której skrytykowała obowiązujące dziś przepisy dotyczące wydawania koncesji nadawcom radiowym i telewizyjnym. Sugeruje w niej, że w świetle dzisiaj obowiązującego prawa nie powinno się udzielać koncesji podmiotom, w których udział kapitałowy podmiotu dominującego spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego przekracza 49 proc. Liczy, że tak orzeknie Trybunał Konstytucyjny, ale sama skargi składać nie może.
Wspólnicy spoza Europy niemile widziani
Rada przypomniała w uchwale o dzisiejszym brzmieniu ustawy o radiofonii i telewizji. Według jej art. 35 ust. 2 pkt 1 koncesje można przyznać podmiotom, w których udział kapitałowy osób zagranicznych nie przekracza 49 procent. Rada wezwała wszystkich posiadających koncesje, którzy nie spełniają tego wymogu, do dostosowania swojej struktury kapitałowej do tych wymagań. Zapowiedziała też cofanie koncesji tym, którzy tego nie zrobią.
Czytaj więcej
Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przegłosowała przyznanie koncesji w stosunku cztery do jednego.
Choć Rada ani słowem nie wspomina o TVN24, wyraźnie odnosi się spółki TVN, własności amerykańskiego koncernu Discovery.
Jednak Rada zwróciła uwagę na przepis art. 35 ust. 3, który tworzy wyjątek od bariery kapitałowej. Pozwala on udzielić koncesję także podmiotom zagranicznym, jeśli to spółki zależne od podmiotów spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego. W dość zawiłym wywodzie stwierdziła, że taki przepis może potencjalnie stwarzać dyskryminację polskich podmiotów. Dlatego uznała za konieczną „eliminację z polskiego porządku prawnego art. 35 ust. 3 ustawy”.