We wtorek rząd przyjął projekt ustawy o leczeniu niepłodności.
Wiele kontrowersji etycznych i prawnych w projektowanej ustawie o in vitro wynika z regulacji dotyczących rodzicielstwa. Otóż z procedury in vitro skorzystają nie tylko małżonkowie, ale także osoby, które zadeklarują, że są we wspólnym pożyciu.
Jeśli komórki rozrodcze tych par nie będą kwalifikowały się do zapłodnienia pozaustrojowego, kobieta i mężczyzna będą mogli skorzystać z dawstwa komórek rozrodczych lub nawet zarodków, ale anonimowego.
Ten zapis oburza ekspertów.
– Dlaczego uniemożliwia się pobranie komórek rozrodczych i oddanie zarodków np. określonej kobiecie? W efekcie nie będzie ona mogła skorzystać z komórki jajowej swojej siostry – mówi Katarzyna Sabiłło z fundacji Lege Pharmaciae.