Witek: Nie ma czegoś takiego jak przełożenie wyborów

- Konstytucja mówi, że przełożenie (wyborów) może nastąpić tylko w trzech stanach wyjątkowych. Takiego stanu wyjątkowego rząd nie ogłosił. Jesteśmy w stanie epidemii, a to nie przeszkadza w przeprowadzeniu 10 maja wyborów prezydenckich - stwierdziła marszałek Sejmu Elżbieta Witek.

Aktualizacja: 26.03.2020 05:31 Publikacja: 25.03.2020 21:15

Witek: Nie ma czegoś takiego jak przełożenie wyborów

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

qm

Spór o datę wyborów jest jednym z najgorętszych w polskiej polityce ostatnich dni. Przesunięcia elekcji domaga się cała opozycja. W tym samym czasie rząd wprowadza kolejne obostrzenia dotyczące walki z koronawirusem, jednak lider PiS Jarosław Kaczyński przekonuje, że wybory w maju są „całkowicie możliwe”.

Dowiedz się więcej: Sondaż: Wyborcy PiS podzieleni w sprawie terminu wyborów

- Jest wyznaczony termin na 10 maja. Jesteśmy w porządku konstytucyjnym, który przewiduje określoną procedurę. Z drugiej strony mamy stan epidemii, ale jedno drugiemu nie przeszkadza. Na dzień dzisiejszy nie ma żadnych przeszkód, żeby wybory się odbyły - oceniła Elżbieta Witek w TVP Info.

Marszałek Sejmu podkreśliła, że „nie ma czegoś takiego jak przełożenie wyborów”. - Konstytucja mówi, że przełożenie może nastąpić tylko w trzech stanach wyjątkowych. Takiego stanu wyjątkowego rząd nie ogłosił. Jesteśmy w stanie epidemii, a to nie przeszkadza w przeprowadzeniu 10 maja wyborów prezydenckich - tłumaczyła.

- Jeżeli zachowamy ten reżim i bezpieczeństwo, to może się okazać, że po 10 kwietnia będziemy mogli powoli wracać do pracy i w miarę normalnego życia - dodała Witek. - Mamy bardzo odpowiedzialny rząd, który będzie obserwował jak się rozwija sytuacja. Obywatele to widzą - stwierdziła.

Polityka
Kampania prezydencka będzie krótsza po śmierci papieża Franciszka
Polityka
Wielkanoc to polityczna pauza. Ale przy stole kampania wyborcza toczy się dalej
Polityka
Zaginione dzieła sztuki z Polski. Trop urywa się w Niemczech
Polityka
Ministerstwo Cyfryzacji zmieni nazwę jednej z usług? Powodem wulgarny akronim
Polityka
Sondaż: Którzy kandydaci najbardziej skorzystali na debatach prezydenckich?