Politycy, także ci piastujący najwyższe funkcje w państwie, znają zasady cyberbezpieczeństwa, ale je omijają lub lekceważą – twierdzą nasi rozmówcy zajmujący się służbami specjalnymi. Choć skradzione e-maile nie były oklauzulowane, ich treść wskazuje, że są to informacje, które powinny być chronione. – Odsłaniają bowiem polityczną kuchnię rządu – to jest jedna z największych i najbardziej chronionych tajemnic w każdym państwie. To treść informacji określa jej „tajność" czy „poufność", a nie pieczątka – mówi „Rzeczpospolitej" płk Grzegorz Małecki, były szef Agencji Wywiadu.
Jak w Sowie
Aferę mailową Małecki przyrównuje do afery taśmowej z 2014 r. – To Sowa i Przyjaciele 2.0, z tym że ze znacznie większą siłą rażenia i skalą zniszczeń. Tam podsłuchiwano rozmowy, tu czytano maile. Po siedmiu latach nie wyciągnięto z tamtej sprawy żadnych wniosków – dodaje Małecki.
Dlaczego? Zdaniem byłego szefa AW „służby specjalne w Polsce mają tak niski profil zaufania i decyzyjności, że ich nikt nie słucha". – Wynika to stąd, że służby są zależne od polityków, są więc narzędziem w ich rękach. I nawet kiedy zalecają ostrożność w korespondencji czy rozmowach, nikt się z ich uwagami nie liczy – wskazuje Małecki.
Osoby z otoczenia ministra Dworczyka tłumaczyły nam, dlaczego szef KPRM na prywatnym koncie pocztowym, które nie jest rekomendowane przez rządowy Departament ds. Cyfryzacji w KPRM czy ABW, trzymał rządowe materiały. Ponieważ „Dworczyk jest politykiem, nie tylko urzędnikiem, i niektóre materiały dotyczą »świata polityki«". – Nie zawsze więc pewne materiały powinny przechodzić przez służbową skrzynkę, do której dostęp mają nasze techniczne służby. Są to informacje ważne z punktu widzenia np. strategii polityki – tłumaczyła nam osoba z otoczenia ministra.
Serwery rządowe w domenie gov.pl podlegają kontroli i ochronie ABW. To oznacza, że mogą być przez funkcjonariuszy „przechwytywane", „czytane". – To jest wotum nieufności dla państwowego systemu bezpieczeństwa, służb podległych Mariuszowi Kamińskiemu – wskazuje nam funkcjonariusz służb specjalnych.