Zrobił ostatni wpis w swoim blogu (www.mazurkiewicz.blog.onet.pl): "Unia kontra Wielka Brytania, gej kontra Prezydent". Po południu wybrał się na zakupy i nagle zasłabł w sklepie. W jarosławskim szpitalu stracił przytomność. Lekarze stwierdzili pęknięcie tętniaka. Przewieziony został do kliniki w Aninie i zmarł po dwunastogodzinnej operacji.
Miał 45 lat, był absolwentem KUL, doktorem nauk prawnych. Jego pierwsza żona Jolanta, doktor filozofii, zmarła po kilkunastoletniej walce z nowotworem. Z drugą żoną Joanną miał dwóch synów bliźniaków: Konrada i Wiktora.
W latach 1991 – 1993 był jednym z najmłodszych posłów. Zasiadał m.in. w nadzwyczajnej komisji badającej skutki stanu wojennego. Pracował jako radny Jarosławia i wiceburmistrz. Od 1997 r. był senatorem AWS, a od 2005 r. PiS, szefem Senackiej Komisji Obrony Narodowej i członkiem Komisji Spraw Zagranicznych.
– Poznałem go w stanie wojennym. Był wielkim patriotą, który w podziemiu walczył o niepodległą Polskę, a później się sprawdził jako doskonały polityk – mówi wiceprzewodniczący Klubu PiS Marek Kuchciński. Od 1981 r. był jednym z liderów Konfederacji Polski Niepodległej – aż do zakończenia jej działalności w 2004 r. W latach 80. był wielokrotnie represjonowany i aresztowany. Współwydawał prasę podziemną, m.in. "Pobudkę", "Gazetę Polską KPN", "Czarno na białym".
Poseł PO z Jarosławia Tomasz Kulesza wspomina, że wspólnie tworzyli w mieście prawicową formację. – Potem nasze drogi polityczne się rozeszły, ale byliśmy kolegami. Był człowiekiem, który skutecznie realizował młodzieńcze marzenia. W pamięci mieszkańców Jarosławia pozostanie przede wszystkim jako osoba, która przyczyniła się do powstania pierwszej w mieście wyższej uczelni – Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej.