„Możemy stwierdzić bez popełnienia większego błędu, że cyklon B stosowano w obozach do dezynfekcji, nie zaś do mordowania ludzi (...). Wniosek ostateczny nasuwa się sam: w obozach ludzie głównie umierali na skutek chorób wynikających z niedożywienia, złych warunków higienicznych, morderczej pracy, a ciała palono w krematoriach, aby zapobiec epidemii” – to fragment książki „Tematy niebezpieczne” dr. Dariusza Ratajczaka, historyka, zmarłego w 2010 roku.
Wydał ją w 1999 roku, a w efekcie został wydalony z Uniwersytetu Opolskiego i uznany przez sąd za kłamcę oświęcimskiego. Książkę tę można jednak dziś wydawać bez większych konsekwencji. Tak uznał w ubiegłym tygodniu Sąd Rejonowy w Częstochowie.