Błażej Spychalski usłyszał zarzuty. Zabrał głos po przesłuchaniu

Były rzecznik prezydenta Andrzeja Dudy, Błażej Spychalski uważa, że jego zatrzymanie przez CBA związane jest z faktem, że zdecydował się na powrót do komentowania bieżącej polityki. - Robienie wokół nas takiej szopki jest dla mnie rzeczą skrajnie politycznie nieodpowiedzialną - mówił po przesłuchaniu. Prokuratura Krajowa informuje, że Spychalskiemu przedstawiono cztery zarzuty, trzy usłyszała jego małżonka.

Publikacja: 07.02.2025 08:03

Błażej Spychalski

Błażej Spychalski

Foto: PAP/Jarek Praszkiewicz

W czwartek rano funkcjonariusze CBA na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej zatrzymali Błażeja Spychalskiego, doradcę społecznego prezydenta RP, wcześniej jego rzecznika.

Po odejściu w 2021 r. z Kancelarii Prezydenta RP Błażej Spychalski przeszedł do biznesu kontrolowanego przez państwo. Został wiceprezesem spółki Gaz-System SA, by równocześnie pozostawać doradcą zarządu Orlenu w czasach prezesury Daniela Obajtka i ekspertem rady nadzorczej spółki Unipetrol w Czechach, z grupy Orlen. PiS w grudniu 2016 r. wprowadził przepis honorujący dyplom ukończenia studiów Master of Business Administration (MBA) dla członków rad nadzorczych w państwowych i samorządowych podmiotach, bez egzaminu państwowego. PiS zmienił prawo, bo średnio trzy czwarte kandydatów nie zdawały państwowego egzaminu do rad nadzorczych, a nominaci nowej władzy chcieli szybko objąć synekury w radach. 

Czytaj więcej

Afera Collegium Humanum pogrąża człowieka prezydenta Andrzeja Dudy

W czwartek wieczorem, po przesłuchaniu Spychalski powiedział, że Prokuratura Krajowa postawiła mu zarzuty dotyczące postępowania ws. Collegium Humanum.  - Jeden polega na tym, że z moich pieniędzy prywatnych opłaciłem studia na Collegium Humanum. Z mojego prywatnego konta na konto uczelni. Podobno jest to jakaś korzyść. Drugi zarzut dotyczy tego, że pracując w Orlenie używałem dyplomu i że niby to była podstawa mojego zatrudnienia - mówił.

- Rozpoczynając 20 lat temu moją przygodę z polityką nigdy nie pomyślałem, że może ona mieć taki przebieg. Mogę tylko za państwa pośrednictwem przeprosić moją żonę, dzieci, najbliższych, że państwo polskie dzisiaj w taki sposób za moje poświęcenie, moją ciężką pracę mi się odpłaciło. Że państwo polskie wysłało o 6 rano do mnie agentów CBA - dodał.

- Jest to zaskakujące, ale nie mogę nie łączyć tego z tym, że niedawno wróciłem do komentowania polityki. Moje wypowiedzi są znane. Nie mogę nie połączyć faktów, że akurat, jak to się zadziało z mojej strony, mamy sytuację, że jestem o 6 rano nachodzony przez agentów CBA – kontynuował Spychalski.

Komunikat Prokuratury Krajowej

Z opublikowanego na stronie Prokuratury Krajowej komunikatu wynika, że Spychalskiemu postawiono „cztery zarzuty dotyczące wręczenia byłemu rektorowi Collegium Humanum - Szkoły Głównej Menadżerskiej, Pawłowi Cz., korzyści majątkowych oraz osobistych, jak również obietnicy udzielenia korzyści osobistej w zamian za uzyskanie poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci świadectwa ukończenia przez Błażeja S. oraz Sandrę S. studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration bez ich faktycznego odbycia”.

Zarzuty usłyszała również jego małżonka, Sandra S. „Jeden dotyczący użycia w czasie ubiegania się o przyjęcie do pracy w Banku Gospodarstwa Krajowego poświadczającego nieprawdę dokumentu w postaci świadectwa ukończenia studiów podyplomowych Executive Master of Business Administration pomimo tego, iż studiów takich faktycznie nie odbyła” - czytamy.

„Nadto Sandrze S. ogłoszono dwa zarzuty dotyczące wyłudzenia nienależnego wynagrodzenia związanego z zatrudnieniem w Radzie Nadzorczej Wojskowego Centralnego Biura Konstrukcyjno-Technologicznego S.A. z siedzibą w Warszawie oraz Radzie Nadzorczej Szpitala Specjalistycznego w Zabrzu, posługując się poświadczającym nieprawdę dokumentem w postaci dyplomu Executive Master of Business Administration. Używając takiego świadectwa w obu instytucjach Sandra S. wprowadziła w błąd osoby uprawnione do opiniowania i powoływania członków rady nadzorczej. Sandra S. z tytułu zatrudnienia w ww. radach nadzorczych uzyskała wynagrodzenie odpowiednio w kwotach 2.619,48 zł oraz 53.601,75 zł” - informuje Prokuratura Krajowa.

Wobec zatrzymanych prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze w postaci: poręczenia majątkowego w wysokości odpowiednio 100 tys. zł i 40 tys. zł, dozoru policji oraz zakazu kontaktowania się z określonymi osobami. 

Kim jest Błażej Spychalski?

Spychalski jest absolwentem prawa na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Ukończył także studia Executive MBA w Collegium Humanum. W grudniu 2022 roku został powołany na wiceprezesa spółki Gaz-System.

Od 2004 roku Spychalski jest członkiem Prawa i Sprawiedliwości. We wrześniu 2018 został powołany na stanowisko sekretarza stanu w Kancelarii Prezydenta oraz na rzecznika prasowego prezydenta. W 2021 roku zakończył pracę na tych stanowiskach i został doradcą społecznym prezydenta.

Czytaj więcej

Uczelniana ośmiornica, czyli jak wyglądał „układ wzajemności” w Collegium Humanum

Afera Collegium Humanum

Collegium Humanum (obecnie nosi nazwę Uczelnia Biznesu i Nauk Stosowanych Varsovia) to prywatna uczelnia, do której w lutym zeszłego roku weszli funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego. W centrum ich zainteresowania znalazły się m.in. szybkie kursy, które pozwalały uzyskać dyplom MBA (Master of Business Administration). Od 2017 roku, po zmianach przeprowadzonych w czasie rządów PiS, taki dokument wymagany był do udziału w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

Część z dyplomów wystawiano bez odpowiedniego procesu edukacyjnego, a ich wiarygodność miały zapewniać współpracujące uczelnie zagraniczne, które w rzeczywistości nie miały do tego uprawnień. CBA dotychczas zatrzymała kilkadziesiąt osób związanych z nieprawidłowościami w Collegium Humanum. Zarzuty w tej sprawie usłyszeli już m.in. b. europoseł PiS Karol Karski i prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

W czwartek rano funkcjonariusze CBA na polecenie śląskiego wydziału Prokuratury Krajowej zatrzymali Błażeja Spychalskiego, doradcę społecznego prezydenta RP, wcześniej jego rzecznika.

Po odejściu w 2021 r. z Kancelarii Prezydenta RP Błażej Spychalski przeszedł do biznesu kontrolowanego przez państwo. Został wiceprezesem spółki Gaz-System SA, by równocześnie pozostawać doradcą zarządu Orlenu w czasach prezesury Daniela Obajtka i ekspertem rady nadzorczej spółki Unipetrol w Czechach, z grupy Orlen. PiS w grudniu 2016 r. wprowadził przepis honorujący dyplom ukończenia studiów Master of Business Administration (MBA) dla członków rad nadzorczych w państwowych i samorządowych podmiotach, bez egzaminu państwowego. PiS zmienił prawo, bo średnio trzy czwarte kandydatów nie zdawały państwowego egzaminu do rad nadzorczych, a nominaci nowej władzy chcieli szybko objąć synekury w radach. 

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Grzegorz Schetyna o nowym ambasadorze USA: Przyjemnie się rozczaruje
Polityka
Szkolenie wojskowe dla posłów. MON zapewni taką możliwość
Polityka
Starcie na prawicy pozapisowskiej. Od wyniku tej bitwy może zależeć prezydentura
Polityka
Rafał Trzaskowski domaga się reakcji rządu i policji w sprawie gangów ze Wschodu
Polityka
Afera Collegium Humanum pogrąża człowieka prezydenta Andrzeja Dudy