Olaf Scholz przeciwko wszystkim

Zaostrza się przedwyborczy spór o 3 mld dodatkowej pomocy militarnej dla Ukrainy, tym bardziej potrzebnej po zawieszeniu amerykańskiej pomocy przez Donalda Trumpa.

Publikacja: 23.01.2025 05:04

Olaf Scholz przeciwko wszystkim

Foto: REUTERS/Soeren Stache

Na przeszkodzie uruchomienia nowego pakietu niemieckiej pomocy stoi ustępujący kanclerz Olaf Scholz. Dokładniej rzecz biorąc, jest on równocześnie za i przeciw. Udowadnia, że jest gotów zgodzić się na dodatkowe środki dla Ukrainy, lecz ich źródłem powinny być nowe kredyty. Wymagałoby to unieważnienia konstytucyjnego hamulca budżetowego. Jest to przedsięwzięcie praktycznie niemożliwe do przeprowadzenia w warunkach kampanii wyborczej. 

Równocześnie Scholz nie chce nic słyszeć o innym rozwiązaniu w postaci wykorzystania zapisu w konstytucji przewidującego możliwość obciążenia budżetu „niezaplanowanymi wydatkami”, na co nalega Friedrich Merz, szef CDU i prawdopodobny przyszły kanclerz po lutowych wyborach do Bundestagu. Chodzi w sumie o 3 mld w budżecie opiewającym na 480 mld euro z luką budżetową sięgającą 16 mld euro.

Niemcy: Zieloni chcą zwiększenia wydatków na pomoc dla Ukrainy

Zwiększenie jej o 3 mld nie jest żadnym problemem dla Zielonych, obecnych koalicjantów SPD Scholza w przedwyborczym rządzie mniejszościowym. Sfrustrowana uporem Scholza w tej sprawie Annalena Baerbock, szefowa MSZ, wybiegła nawet wzburzona z posiedzenia rządu w minionym tygodniu.

– Nie można mieć złudzeń, że prezentując takie stanowisko, Scholz stara się w kampanii wyborczej zaprezentować jako polityk dbający bardzo o finanse publiczne, a także jako kanclerz opowiadający się za pokojowym zakończeniem wojny w Ukrainie – mówi „Rzeczpospolitej” anonimowo rozmówca z kręgów niemieckiego MSZ. 

Czytaj więcej

Niemcy chcą, żeby Donald Trump cofnął jedną ze swych pierwszych decyzji

Największym paradoksem całej sprawy jest to, iż jak zgodnie informują niemieckie media, sprawa zwiększenia pomocy militarnej dla Ukrainy mogłaby zostać przyjęta przez większość w Bundestagu. – Jednak bez zgody ministra finansów zależnego od kanclerza tego rodzaju projekt nie może zostać poddany pod głosowanie. Możliwe jest przyjęcie jedynie rezolucji bez realnych konsekwencji – mówi „Rzeczpospolitej” Raphael Loss, ekspert ECFR. Przypomina, że zaplanowana na ten rok niemiecka pomoc dla Ukrainy wynosić ma 4 mld euro, czyli o połowę mniej niż w roku ubiegłym. Dlatego minister obrony Boris Pistorius zaapelował jeszcze w roku ubiegłym o dodatkowe 3 mld. W wspólnie z MSZ powstała lista sprzętu wojskowego obejmująca zwłaszcza środki obrony przeciwlotniczej, jak Patriot czy niemieckie systemy Iris-T. Koszt tej dostawy oszacowano na 3 mld euro, o które trwa obecnie spór. 

Niemcy udzieliły po USA największej pomocy dla Ukrainy

Przy tym Niemcy są na drugim miejscu po USA pod względem pomocy militarnej dla Ukrainy. Jej wartość obliczył kiloński Instytut Światowej Gospodarki (IfW) na 17,1 mld dol. Dla porównania: USA 43,9 mld, Wielka Brytania 6,6 mld, Polska 3 mld. 

Przeciwko zwieszeniu pomocy dla Ukrainy jest nie tylko skrajnie prawicowa AfD, ale i radykalnie lewicowa BSW oraz tradycyjne postkomunistyczne ugrupowanie Die Linke (Lewica). SPD jest podzielona, ale większość wydaje się wspierać szpagat w wykonaniu Ofala Scholza. Zieloni są zdecydowanie za nowymi dostawami broni, podobnie jak CDU. Pewien sceptycyzm prezentuje bawarska CSU. Liberałowie z FDP są także za pomocą, ale bronią hamulca budżetowego. Konflikt właśnie w tej sprawie doprowadził do upadku rządu Scholza. 

W tej sytuacji jest mało prawdopodobne, aby przed wyborami udało się uchwalić nowy pakiet pomocowy, szczególnie niecierpliwie oczekiwany w Kijowie po zawieszaniu amerykańskiej pomocy przez Donalda Trumpa. Była to jedna ze spraw omawianych w środę w Paryżu przez Olafa Scholza z prezydentem Emmanuelem Macronem. 

Na przeszkodzie uruchomienia nowego pakietu niemieckiej pomocy stoi ustępujący kanclerz Olaf Scholz. Dokładniej rzecz biorąc, jest on równocześnie za i przeciw. Udowadnia, że jest gotów zgodzić się na dodatkowe środki dla Ukrainy, lecz ich źródłem powinny być nowe kredyty. Wymagałoby to unieważnienia konstytucyjnego hamulca budżetowego. Jest to przedsięwzięcie praktycznie niemożliwe do przeprowadzenia w warunkach kampanii wyborczej. 

Równocześnie Scholz nie chce nic słyszeć o innym rozwiązaniu w postaci wykorzystania zapisu w konstytucji przewidującego możliwość obciążenia budżetu „niezaplanowanymi wydatkami”, na co nalega Friedrich Merz, szef CDU i prawdopodobny przyszły kanclerz po lutowych wyborach do Bundestagu. Chodzi w sumie o 3 mld w budżecie opiewającym na 480 mld euro z luką budżetową sięgającą 16 mld euro.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Jak zakończyć najazd Putina na Ukrainę? Trump traci cierpliwość
Materiał Promocyjny
Suzuki e VITARA jest w pełni elektryczna
Polityka
Walczyli o polskość, dziś czują się niepotrzebni. „Na Białorusi pracowałem w marketingu, w Polsce noszę worki”
Polityka
Ruszyła polityka deportacyjna Donalda Trumpa. Władzom miast i stanów grożą kary
Polityka
Czystka w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego USA. Ma realizować program "America First"
Materiał Promocyjny
Warta oferuje spersonalizowaną terapię onkologiczną
Polityka
Donalda Tuska wizja wielkiej Europy
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego