Leszek Miller: Przełomu w relacjach polsko-ukraińskich nie ma i nie będzie. Ukraina traktuje Polaków lekceważąco

Wizyta prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Polsce – wbrew jego intencjom – zaszkodziła Rafałowi Trzaskowskiemu, a pomogła Karolowi Nawrockiemu. Cała ta wizyta była czymś marnym. Na dobrą sprawę nie wiadomo, po co przyjechał - powiedział w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem były premier Leszek Miller.

Publikacja: 17.01.2025 10:24

Leszek Miller

Leszek Miller

Foto: PAP/Mateusz Marek

adm

– Jeżeli Ukrainy nie będzie w Unii i nie będzie w NATO, jeśli Ukraina nie będzie miała gwarancji bezpieczeństwa, to wtedy pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju – mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie, jakiego udzielił czterem polskim redakcjom - „Rzeczpospolitej”, Onetowi, TVN 24 i „Krytyce Politycznej”. Była to odpowiedź na pytanie o wypowiedzi Karola Nawrockiego, prezesa IPN i kandydata na prezydenta popieranego przez PiS, który uzależnił możliwość wejścia Ukrainy do UE i NATO od rozliczenia się przez Kijów z historią i zgody na ekshumację polskich ofiar rzezi wołyńskiej.

W rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem Leszek Miller został zapytany o to, czy wypowiedź Nawrockiego była słuszna oraz czy Ukraina powinna wejść do UE i NATO, jeśli nie dojdzie do ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. W odpowiedzi były premier podkreślił, że „ekshumacja to jest jeden problem, ale jest także inny, o wcale nie mniejszej wadze”. 

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Dlaczego Wołodymyr Zełenski musiał poprzeć Rafała Trzaskowskiego

Leszek Miller: Z banderyzmem Ukraina nie ma czego szukać w UE

- Po pomarańczowej rewolucji elity ukraińskie za swój ideowy fundament potraktowały szeroko rozumiany banderyzm. Na Ukrainie jest pełno pomników banderowskich zbrodniarzy, nazw ulic, stadionów. W każdym mieście ten kult Bandery można spotkać. A banderyzm – w najbardziej syntetycznym pojęciu – to była po prostu idea czystek etnicznych. To, że tak wielu Polaków zostało zamordowanych na Wołyniu, wynikało nie tylko z tego, że byli innej narodowości. Oni grozili państwu ukraińskiemu zakłóceniem etnicznym i trzeba było wyczyścić ten niepożądany element. Z taką ideą, z takim nacjonalizmem, Ukraina nie ma czego szukać w UE – powiedział Leszek Miller.  - Ja nie mówię tylko o ekshumacjach. Jest rzecz równie ważna, a może nawet ważniejsza – to jest odcięcie się od fundamentu ideowego jakim jest banderowska koncepcja czystek etnicznych - dodał. 

Jak powiedział były premier, nie chodzi tylko o wypowiedź Karola Nawrockiego. - To zdanie – w takiej swobodnej interpretacji, że Ukraińcy nie wejdą do UE i NATO z kultem Bandery – było wypowiadane przez Lecha Kaczyńskiego, Jarosława Kaczyńskiego, a także Władysława Kosiniaka-Kamysza. To by znaczyło, że Tusk jest w konflikcie ze swoim wicepremierem, w dodatku ministrem obrony narodowej - zauważył. 

Jest rzecz równie ważna, co ekshumacje polskich ofiar rzezi wołyńskiej – odcięcie się od fundamentu ideowego, jakim jest banderowska koncepcja czystek etnicznych.

Były premier odniósł się także do słów Donalda Tuska, który powiedział: „rozwiążemy kwestię wołyńską. Nie chcę, żeby ktokolwiek robił z tego kartę przetargową w sprawie europejskiej przyszłości Ukrainy. To jest Polski interes. Kto tego nie rozumie, jest głupcem albo zdrajcą”. 

Czy Tusk – zdaniem Millera – popełnił błąd, wypowiadając te słowa? - Tak. Bo każdy go może zapytać: to pana zastępca w rządzie jest głupcem czy zdrajcą? Dlaczego pan go trzyma w rządzie? Poza tym to łatwo odwrócić, bo można powiedzieć, że ten, kto jednakowo traktuje zbrodniarzy i ofiary zbrodni, ten jest głupcem albo zdrajcą - stwierdził Miller. 

Czytaj więcej

Przemysław Wipler: Słowa Wołodymyra Zełenskiego pomagają Sławomirowi Mentzenowi

Leszek Miller: Wizyta Zełenskiego w Polsce zaszkodziła Trzaskowskiemu, a pomogła Nawrockiemu

Leszek Miller mówił także o wizycie prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w Polsce. - Wbrew intencjom prezydenta Ukrainy jego wizyta zaszkodziła Rafałowi Trzaskowskiemu, a pomogła jego rywalowi, Karolowi Nawrockiemu. Cała ta wizyta była czymś marnym. Na dobrą sprawę nie wiadomo po co przyjechał. Chyba, że głównym powodem były dyskrecjonalne rozmowy w cztery oczy. My nie znamy tych rozmów, ale to może zostać ujawnione dopiero za jakiś czas. Niektóre rzeczy zaczęto już ujawniać, nie w Warszawie ale w Kijowie. Bo minister spraw zagranicznych Ukrainy powiedział, że jest zgoda rządu Tuska na renowacje i odnawianie pomników UPA w Polsce – zauważył Miller. - To jest oczywiście cel Ukrainy, żeby postawić znak równości i posługiwać się symetryzmem. W żadnym wypadku to nie może być polski punkt widzenia, bo wtedy robimy niedopuszczalne porównania – że w Polsce upowcy, którzy zginęli z bronią w ręku – walcząc z regularnymi silami polskimi – to są ci sami, co Polacy, dzieci czy starcy, którzy zostali zamordowani bez żadnej broni na Ukrainie. Tego nie wolno porównywać - dodał. 

Zdaniem byłego premiera „nie ma przełomu w relacjach polsko-ukraińskich i nie będzie”. - Po pierwsze Ukraina tak naprawdę nie chce ekshumacji, nie mówiąc o banderyzmie. A po drugie nie wiadomo, czego chce. Ale Ukraina traktuje Polaków z poczuciem lekceważenia - ocenił. 

Miller: Zełenski i Ukraina włączyli się w kampanię prezydencką. Myślę, że było to uzgodnione ze stroną polską

Czy Zełenski włączył się w polską kampanię prezydencką celowo? - Pamiętam, że kilka tygodni temu pisano o tym, że wiosną będziemy mieli do czynienia z ogromnym wypływem różnych czynników zewnętrznych na nasze wybory. I że Zełenski oraz Ukraińcy również się w tę kampanię włączą. Pomylono się tylko w tym, że nie będzie to wiosną, a już teraz. Myślę, że to było uzgodnione ze stroną polską, ale strona polska nie odniosła zapewne rezultatu na jaki liczyła. Zełenski nie zrobił tego, czego się spodziewano - powiedział Leszek Miller. 

Zełenski nie zrobił w Polsce tego, czego się spodziewano.

Były premier zapytany został także o to, czy Donald Trump doprowadzi do zakończenia wojny na Ukrainie. - Oczywiście, to jest jego główny cel. On marzy o Pokojowej Nagrodzie Nobla, a jeśli doprowadzi tę wojnę do końca, to na pewno ją otrzyma - stwierdził Miller. - To nie będzie pokój, o którym marzy Ukraina. Ukraińcy ciągle powtarzali, że ich celem jest powrót do granic Ukrainy sprzed wojny, a wiadomo, że tego nie będzie - dodał. 

Czytaj więcej

Zełenski mówi o Nawrockim. Prezes IBRiS: Kluczowa grupa wyborców dostaje sygnał

Wybory prezydenckie w Polsce. Miller: Popieram Trzaskowskiego, ale jego sytuacja zaczyna przypominać tę Komorowskiego 

Leszek Miller podczas rozmowy mówił także o wyborach prezydenckich w Polsce. - Ja od dawna kibicuję Rafałowi Trzaskowskiemu i na razie nie zmieniłem zdania - powiedział były premier. Jak dodał, Trzaskowski i jego sztab powinni „bardzo poważnie się zastanowić” nad spadkiem poparcia kandydata KO w sondażach. - Co takiego robią, że w ciągu miesiąca jego notowania potrafią spaść o 9 punktów procentowych. To bardzo dużo. To zaczyna trochę przypominać sytuację prezydenta Bronisława Komorowskiego - powiedział Miller. - Wczoraj oglądałem wystąpienie Trzaskowskiego – był bardzo energiczny, wszystko było w porządku. Ale nie można połowy czasu takiego wystąpienia poświęcić jednemu tematowi – Ukrainie. To droga donikąd. Jeżeli pan Trzaskowski nie zrozumie, że musi się koncentrować na sprawach kraju – a nie Ukrainy w kontekście wojennym – to to jest droga do klęski w postaci porażki Komorowskiego - zaznaczył Leszek Miller. 

– Jeżeli Ukrainy nie będzie w Unii i nie będzie w NATO, jeśli Ukraina nie będzie miała gwarancji bezpieczeństwa, to wtedy pan Nawrocki powinien już zacząć ćwiczyć, bo może się okazać, że będzie musiał wziąć broń do ręki, by wspólnie ze swoimi rodakami bronić swego kraju – mówił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w wywiadzie, jakiego udzielił czterem polskim redakcjom - „Rzeczpospolitej”, Onetowi, TVN 24 i „Krytyce Politycznej”. Była to odpowiedź na pytanie o wypowiedzi Karola Nawrockiego, prezesa IPN i kandydata na prezydenta popieranego przez PiS, który uzależnił możliwość wejścia Ukrainy do UE i NATO od rozliczenia się przez Kijów z historią i zgody na ekshumację polskich ofiar rzezi wołyńskiej.

Pozostało jeszcze 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Podcast „Polityczne Michałki”: Czy Nawrocki zneutralizował temat Zełenskiego?
Polityka
PZPN wypowiada wojnę Sławomirowi Nitrasowi. Nie chce pokazać umów
Polityka
Prezydent Gdańska otrzymuje pogróżki. „Nożem ją na WOŚP”
Polityka
Nowy sondaż partyjny. Jarosław Kaczyński i PiS mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Polityka
Marcin Kulasek powołany na ministra nauki. Duda i Tusk mówią o polskim Noblu
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego