Po trzech dniach rozmów (rosyjsko-amerykańskich i amerykańsko-ukraińskich) w Rijadzie Biały Dom ogłosił (w dwóch odrębnych komunikatach), że udało się dojść do porozumienia w kwestii „zapewnienia bezpiecznej żeglugi, wyeliminowania użycia siły i zapobiegania wykorzystywaniu statków handlowych do celów wojskowych na Morzu Czarnym”. W zamian Stany Zjednoczone mają pomóc rosyjskim producentom produkcji rolnej i nawozów powrócić na światowy rynek, ale też sprzyjać obniżeniu kosztów ubezpieczeń transportu morskiego czy zwiększeniu dostępu Rosji do portów i systemów płatniczych w celu przeprowadzenia tego typu transakcji. Z rosyjskiego komunikatu wynika, że oczekują m.in. przywrócenia dostępu dla Swift dla Rosselhozbanku (banku rolniczego)
Od kiedy będzie obowiązywał całkowity zakaz ataków na infrastrukturę energetyczną? W Rijadzie ustalono, że strony mają też „wypracować środki" do wdrożenia tego porozumienia.
Droga do całkowitego zawieszenie broni pozostaje jednak bardzo daleka. We wtorek szef rosyjskiej dyplomacji Siergiej Ławrow w rozmowie z agencją TASS, wtórując Putinowi, powtórzył kolportowane od lat tezy propagandy rosyjskiej o „reżimie nazistowskim w Kijowie” i uderzał w Europę. – Poszła drogą Hitlera, Napoleona – mówił.
Po raz kolejny wysunął warunki Kremla dla zawieszenia broni nad Dnieprem: rezygnacja Ukrainy z dążenia do NATO, wycofanie ukraińskich sił z okupowanych częściowo przez Rosję obwodów ługańskiego, donieckiego, zaporoskiego i chersońskiego, wstrzymanie wszystkich dostaw zachodniej broni do Ukrainy.
Rosja ma pomysł na wojnę z Ukrainą. Kreml potrzebuje USA
Z przecieków medialnych wynika zaś, że Rosjanie próbują przekonać Amerykanów, iż Ukraińcy powinni wycofać się z czterech swoich obwodów, i liczą na to, że prezydent USA wywrze presję w tej sprawie na Kijów. – Liczymy na znalezienie opcji, przy której nie trzeba będzie forsować Dniepru i szturmować Chersonia. Bardzo liczę na to, że do tego nie dojdzie. Bo to oznaczałoby dla nas wielotysięczne straty – mówi jeden z rosyjskich urzędników w rozmowie z „The Moscow Times”.