Prezydent Gruzji prosi Europę o pomoc. „Cały kraj się zbuntował”

Salome Zurabiszwili, kończąca kadencję proeuropejska prezydent Gruzji, wezwała kraje Europy do udzielenia „moralnego i politycznego” wsparcia buntującym się przeciwko rządowi Gruzińskiego Marzenia zwolennikom integracji Gruzji z Unią Europejską.

Publikacja: 02.12.2024 14:33

Protest w Tbilisi

Protest w Tbilisi

Foto: REUTERS/Irakli Gedenidze

arb

W Gruzji od czterech dni dochodzi do gwałtownych protestów w Tbilisi i innych miastach kraju, po tym gdy rząd Gruzińskiego Marzenia zawiesił do 2028 roku negocjacje akcesyjne z UE i postanowił, że w tym czasie Gruzja nie będzie przyjmować żadnego wsparcia finansowego z Brukseli. Rząd w Tbilisi protestuje w ten sposób przeciwko podważaniu przez UE uczciwości gruzińskich wyborów parlamentarnych. Zgodnie z oficjalnymi wynikami Gruzińskie Marzenie zdobyło w tych wyborach ponad 50 proc. głosów, jednak proeuropejska opozycja twierdzi, że wybory zostały sfałszowane i nie uznaje ich wyników. 

Czytaj więcej

„Majdanu nie będzie”. Czy Gruzini obalą rząd?

Cel, jakim jest wejście Gruzji do UE, został wpisany do konstytucji tego kraju. Integrację z Unią Europejską popiera 80 proc. Gruzinów. Krytycy obecnego rządu w Tbilisi twierdzą, że swoją polityką oddala on kraj od Europy, a zbliża do Rosji.

Prezydent Gruzji: Rosja prowadzi przeciwko nam wojnę hybrydową

- Chcemy, aby przywrócono nam nasze europejskie przeznaczenie – powiedziała Zurabiszwili w rozmowie z francuskim radiem. Prezydent osobiście brała udział w protestach w Tbilisi.

- To bunt całego kraju – mówiła o protestach w Gruzji Zurabiszwili. Jej zdaniem Rosja prowadzi działania hybrydowe przeciw Gruzji i innym krajom, takim jak Mołdawia czy Rumunia, w której niedawno, w I turze wyborów prezydenckich, niespodziewanie wygrał skrajnie prawicowy, sceptyczny wobec NATO polityk Călin Georgescu.

- Jest bardzo silna potrzeba jasnego moralnego i politycznego wsparcia, ze strony Europy – powiedziała 72-letnia prezydent, urodzona we Francji (jej rodzice byli Gruzinami). W przeszłości Zurabiszwili pełniła funkcję ambasadora Francji w Gruzji.

Antyrządowe protesty w Gruzji

Antyrządowe protesty w Gruzji

Foto: PAP

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow zaprzeczył, jakoby Rosja ingerowała w wewnętrzną sytuację Gruzji. A były prezydent Rosji, obecnie zastępca sekretarza Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Dmitrij Miedwiediew ostrzegł w niedzielę, że Gruzja „szybko podąża ukraińską ścieżką w czarną otchłań” dodając, że to „skończy się bardzo źle”.

Prezydent Gruzji zapowiada, że nie ustąpi ze stanowiska po zakończeniu kadencji

Tymczasem premier Gruzji Irakli Kobachidze oskarżył opozycję o próbę siłowego obalenia porządku konstytucyjnego w kraju.

W nocy z niedzieli na poniedziałek specjalne jednostki gruzińskiej policji rozbijały demonstrację przed parlamentem. Przeciwko protestującym użyto armatek wodnych i gazu łzawiącego.

Szef MSW Gruzji twierdzi, że tylko minionej nocy rannych zostało 21 policjantów, a od początku protestów – 113. Rzecznik praw obywatelskich podał, że 124 ze 156 aresztowanych w czasie protestów skarżyło się na brutalne zachowanie policjantów.

Zurabiszwili zapowiada, że nie ustąpi z urzędu po zakończeniu w tym miesiącu kadencji, ponieważ parlament, który ma wybrać jej następcę, jest – jej zdaniem – pozbawiony legitymacji. Kobachidze zareagował na to mówiąc, że prezydent „reaguje emocjonalnie na porażkę opozycji” i że będzie musiała odejść z urzędu, gdy skończy się jej kadencja.

Polityka
Olaf Scholz w Kijowie. Wizyta nie była publicznie zapowiedziana
Polityka
Gruzja: Siły specjalne policji usuwały protestujących sprzed parlamentu
Polityka
Joe Biden ułaskawił swojego syna Huntera. „Mam nadzieję, że Amerykanie zrozumieją”
Polityka
Giganci technologiczni na łasce Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Polityka
Olaf Scholz straszy Niemców wojną. „Brzmi jak partie proputinowskie”
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska