Gościem porannego programu Joanny Ćwiek-Śwideckiej była dr hab. Ewa Marciniak, politolożka z Uniwersytetu Warszawskiego i dyrektorka CBOS. Podczas rozmowy ekspertka mówiła między innymi o prezesie IPN, Karolu Nawrockim, który został kandydatem na prezydenta z poparciem PiS.
- Sondaże są odzwierciedleniem tego, co dzieje się w tym momencie na scenie politycznej. Obecnie rzeczywiście jest tak, że przewaga Rafała Trzaskowskiego nad kandydatem PiS Karolem Nawrockim – bo raczej tak go trzeba sytuować, a nie jako kandydata obywatelskiego – jest bardzo duża – powiedziała dr hab. Ewa Marciniak. - Sondaże, które znam, pokazują, że w tym momencie jedynie 68 proc. wyborców PiS głosowałoby na Nawrockiego. To oznacza, że jeszcze jest nierozpoznawalny w elektoracie PiS oraz że ta długotrwała giełda nazwisk, na której był obecny, sprawiła, że tyle poparcia Karol Nawrocki uzyskał - dodała. - Często mówi się, że Konfederacja – jako ważny podmiot na tej scenie politycznej – będzie głosowała w II turze na Karola Nawrockiego. Otóż jedynie 20 proc. wyborców Konfederacji takie poparcie deklaruje w tym momencie. Co ciekawe, 28 proc. wyborców Konfederacji deklaruje poparcie dla Rafała Trzaskowskiego. Powołuję się tu na sondaże CBOS. To punkt wyjścia – zaskakujący dla wielu rywalizujących podmiotów – zaznaczyła politolożka.
Czytaj więcej
Na czele rankingu zaufania do polskich polityków przygotowanego przez IBRiS dla Onetu doszło do zmiany lidera. W badaniu sprawdzono też poziom zaufania do prezesa IPN, Karola Nawrockiego, który został właśnie kandydatem na prezydenta z poparciem PiS.
Dr hab. Ewa Marciniak: 68 proc. poparcia dla Karola Nawrockiego wśród wyborców PiS to przeciętny wynik
Jak zaznaczyła dr hab. Marciniak, 68 proc. poparcia dla Karola Nawrockiego wśród wyborców PiS, to „wynik przeciętny”. - Inne elektoraty niemal w stu procentach głosowałyby na swoich reprezentantów, jeśli te wybory odbyłyby się w najbliższą niedzielę. Te 68 proc. to jest wynik niezadowalający. Przypomnijmy, że ogólnie – w najlepszym razie – pan Nawrocki może zebrać około 30-35 proc. poparcia. A w wyborach prezydenckich jest to niewiele - stwierdziła ekspertka.