Europa nie ulegnie Władimirowi Putinowi. Mimo Donalda Trumpa

W chwili, gdy Putin znów straszy atakiem jądrowym, szefowie dyplomacji pięciu największych krajów Unii oraz Wielkiej Brytanii zapowiedzieli w Warszawie nowe wsparcie dla Ukraińców. I to niezależenie od tego, co zrobi nowy prezydent USA.

Publikacja: 19.11.2024 17:26

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbo

Minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski, minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock, minister do spraw Europy i spraw zagranicznych Francji Jean-Noel Barrot oraz minister spraw zagranicznych Włoch Antonio Tajani podczas konferencji prasowej w Pałacu na Wyspie w Łazienkach Królewskich w Warszawie.

Foto: PAP/Marcin Obara

To spotkanie jest z pewnością osobistym sukcesem Radosława Sikorskiego. Na kilka dni przed rozstrzygnięciem, czy to on, czy też Rafał Trzaskowski będzie reprezentował barwy PO w wyborach prezydenckich, szef polskiej dyplomacji pokazał, że jest w stanie ściągnąć nad Wisłę ministrów spraw zagranicznych najważniejszych krajów wolnej Europy. To znakomicie wpisuje się w jego narrację, że zadaniem nowego polskiego przywódcy będzie przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa kraju. A on, jak twierdzi, jest w tym najlepszy. 

Czytaj więcej

Ze szczytu w Warszawie wyłoni się unijna Wielka Piątka? Hiszpania była urażona

Ale czy z dala od kamer, za zamkniętymi drzwiami pałacu Na Wodzie w Łazienkach, udało się faktycznie coś osiągnąć? Z tym jest trudniej, bo inaczej niż w przypadku kalendarza wyborczego w Polsce chodzi zasadniczo o poruszanie się we mgle. 

– Główny problem polega na tym, że nie wiemy, co szykuje Donald Trump. Musimy być gotowi na wszystko – mówią otwarcie „Rz” wysokiej rangi dyplomaci dwóch krajów reprezentowanych na wtorkowym spotkaniu w warszawskich Łazienkach. 

Nie popełnimy już tragicznego błędu, jakim było zdanie się na obietnice Rosji – obiecuje Annalena Baerbock

Stąd jednak tylko krok do pogodzenia się z tym, co zrobi Trump. A tego wolna Europa nie chce. Przynajmniej oficjalnie i na tym etapie. 

– Nie można ulec samospełniającym się czarnym scenariuszom – powiedziała po półtoragodzinnych rozmowach minister spraw zagranicznych Niemiec Annalena Baerbock, odnosząc się do spekulacji, że pod nowym przywództwem Biały Dom błyskawicznie dojdzie do porozumienia z Kremlem kosztem Kijowa. Przekonywała, że Niemcy już nie popełnią tragicznego błędu, jakim było poleganie na zapewnieniach Putina, czego symbolem był projekt Nord Stream 2. Baerbock zapowiedziała, że Niemcy będą wydawały więcej niż 2 proc. PKB na obronę oraz wyślą do Ukrainy (w zastępstwie pocisków manewrujących Taurus) 4 tys. dronów, które będą po raz pierwszy wyposażone w sztuczną inteligencję. – Ukraińcy bronią także naszej wolności – podkreśliła.

Jej francuski kolega Noel Barrot zapowiedział, że Ukraina wkrótce zacznie otrzymywać pierwsze transze pakietu 45 mld euro pochodzącego z zysków z zamrożonych na Zachodzie aktywów rosyjskiego banku centralnego. Francuskie myśliwce Mirage mają niebawem pojawić się na ukraińskim niebie, zaś na front trafi kolejna grupa przeszło 2 tys. ukraińskich żołnierzy przeszkolonych nad Sekwaną. Z kolei Komisja Europejska ma zaproponować wprowadzenie nowego pakietu sankcji na Rosję. Szef włoskiej dyplomacji Antonio Tajani namawiał natomiast do powrotu do idei powojennego premiera Włoch Alcide De Gasperiego budowy europejskiej siły obronnej.

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Joe Biden zmusza Donalda Trumpa do wspierania Ukrainy

Sygnałem determinacji w przeciwstawieniu się rosyjskim planom imperialnym ma być także utrwalenie formatu, który w ciągu ostatnich kilkudziesięciu godzin udało się wykuć przed spotkaniem w Warszawie: pięciu największych krajów Unii razem ze Zjednoczonym Królestwem, kluczowym graczem, gdy idzie o bezpieczeństwo. Baerbock zaproponowała, aby następne rozmowy w tym gronie odbyły się w Berlinie, choć daty nie podała. A Tajani zapewnił, że wspólne stanowisko uzgodnione w Warszawie przedstawi na spotkaniu szefów dyplomacji krajów G7 w Fiuggi 25 listopada.

Aby jednak taki „warszawski format” stał się faktycznie miejscem wykuwania stanowiska Europy tak wobec Moskwy, jak i Waszyngtonu, Donald Tusk, który 1 stycznia przejmuje przewodnictwo w Unii, musiałby ściągnąć przywódców wspomnianych państw do Warszawy. Na razie nic na to nie wskazuje. 

Niemcy zgodzą się na emisję europejskiego długu dla finansowania zakupu broni? Nie jest to jasne

Przejście na wyższy poziom jest konieczne, skoro właśnie na nim doszło w piątek do pierwszego kontaktu między Niemcami i Rosją: kanclerz Olaf Scholz zadzwonił tego dnia do Władimira Putina. 

Innym niepokojącym sygnałem jest to, że jak mówią nam źródła dyplomatyczne, w trakcie warszawskiego spotkania nie omawiano ewentualnego udziału europejskich potęg w misji rozjemczej, która mogłaby gwarantować utrzymanie obecnej linii frontu w razie wstrzymania działań wojennych. Szef estońskiej dyplomacji Margus Tsahkna powiedział „Financial Timesowi”, że Europejczycy powinni być gotowi na taki scenariusz, jeśli Trump faktycznie porozumie się z Putinem. Kluczową kwestią będą wówczas gwarancje bezpieczeństwa dla Kijowa: bez nich Kreml może wykorzystać zawieszenie broni, aby odbudować siły zbrojne i za jakiś czas raz jeszcze uderzyć w Ukrainę. Inna gwarancja dla Ukrainy, członkostwo w NATO, wydaje się mało prawdopodobna z trumpowską administracją. 

Czytaj więcej

Tusk szykuje Europę na Trumpa. Planuje reorganizację UE

Źródła dyplomatyczne mówią „Rz”, że sam Donald Tusk wiąże tu większe nadzieje ze spotkaniem z udziałem Polski w grudniu – Joint Expeditionary Force. Chodzi o forum współpracy pod przywództwem Zjednoczonego Królestwa, w którego skład wchodzą kraje skandynawskie i bałtyckie, a także Holandia. 

Kluczowym momentem wtorkowego spotkania miałaby być natomiast zgoda wszystkich ministrów z UE na emisję wspólnych obligacji dla finansowania zakupów uzbrojenia. – To jest wielka rzecz – powiedział Sikorski. Jego zdaniem do tej pory nigdy nie doszło do porozumienia w tej sprawie. Potwierdził to także Tajani. Jednak niemieckie źródła dyplomatyczne, z którymi rozmawiała „Rz”, pozostają w tej sprawie ostrożne. Także Baerbock nic w tej sprawie na forum publicznym nie powiedziała. A to Niemcy w tej sprawie stawiały największy opór. 

Czytaj więcej

Jędrzej Bielecki: Europa nie jest gotowa na Donalda Trumpa

W trakcie spotkania nie omawiano także ewentualnego udziału innych krajów w finansowaniu budowy Tarczy Wschód: wartego 10 mld zł planu wzmocnienia obrony polskiej granicy z Rosją i Białorusią. A to właśnie odmowa Scholza udziału w tym projekcie na szczycie UE w lipcu zapoczątkowała ochłodzenie polsko-niemieckich relacji. Na wtorkowym spotkaniu nie było też mowy o innym, drogim Tuskowi projekcie: budowie zintegrowanego europejskiego systemu obrony przeciwlotniczej. Tu stanowisko Francji, która chce postawić na produkcję europejską, oraz Niemiec, które podobnie jak Polska uważają, że trzeba realizować ten projekt tak szybko, jak to możliwe, niezależnie od tego, skąd pochodzą wyrzutnie, pozostaje na razie nie do pogodzenia. 

To spotkanie jest z pewnością osobistym sukcesem Radosława Sikorskiego. Na kilka dni przed rozstrzygnięciem, czy to on, czy też Rafał Trzaskowski będzie reprezentował barwy PO w wyborach prezydenckich, szef polskiej dyplomacji pokazał, że jest w stanie ściągnąć nad Wisłę ministrów spraw zagranicznych najważniejszych krajów wolnej Europy. To znakomicie wpisuje się w jego narrację, że zadaniem nowego polskiego przywódcy będzie przede wszystkim zapewnienie bezpieczeństwa kraju. A on, jak twierdzi, jest w tym najlepszy. 

Pozostało 93% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Rosja zmienia doktrynę nuklearną i rozpoczyna masową produkcję mobilnych schronów
Polityka
Władimir Putin zatwierdził nową doktrynę nuklearną Rosji
Polityka
Protesty po wyborach: Starcia policji z demonstrantami w Tbilisi
Polityka
Abchazja: Prezydent i premier podali się do dymisji
Materiał Promocyjny
Europejczycy chcą ochrony klimatu, ale mają obawy o koszty
Polityka
Masowe deportacje imigrantów z USA. Trump potwierdza zamiar wykorzystania wojska