– Mam nadzieję, że Europa stanie na wysokości zadania i jeśli Amerykanie zmniejszą pomoc dla Ukrainy, pomoże naszemu sąsiadowi. Musimy bardzo za tym agitować – zaznaczył Kwaśniewski, wskazując na konieczność europejskiego wsparcia dla Ukrainy w obliczu możliwego osłabienia zaangażowania USA.
Kwaśniewski analizował również prawdopodobne konsekwencje prezydentury Trumpa, który – zdaniem byłego prezydenta RP – podczas drugiej kadencji „będzie na pewno silniejszy”. – Ma Senat, Izbę Reprezentantów i większość w Sądzie Najwyższym, a dodatkowo miał czas, żeby przygotować sobie ekipę bardziej trumpowską – podkreślił były prezydent, dodając, że tym razem administracja Trumpa będzie bardziej jednolita i zdeterminowana.
Czytaj więcej
Donald Trump zostanie 47. prezydentem Stanów Zjednoczonych, ale kierunki jego polityki pozostają niejasne. Jego wybór budzi wiele pytań zarówno w Europie, jak i w Polsce. Czy będzie to czas stabilizacji, czy przeciwnie – początek nowych napięć? Sondaż United Surveys przeprowadzony dla RMF FM i „DGP” rzuca światło na opinie Polaków w tej sprawie.
W kontekście Ukrainy Kwaśniewski sceptycznie ocenił możliwe scenariusze działań Trumpa. – Rezultatem tego tak zwanego pokoju według Trumpa jest okaleczona Ukraina, która straciła mnóstwo ludzi, terytorium, nie będzie miała gwarancji bezpieczeństwa i może stać się w każdym momencie ofiarą Rosji – zauważył, odnosząc się do możliwego uznania przez Trumpa rosyjskiej okupacji niektórych ukraińskich terytoriów.
Wojna Rosji z Ukrainą. Aleksander Kwaśniewski wskazał „jedyne sprawiedliwe rozwiązanie”
Były prezydent zwrócił uwagę na ryzyko zamrożenia konfliktu na Ukrainie. – Jedyne sprawiedliwe rozwiązanie, jakie świat cywilizowany mógłby przyjąć, jest takie, że prawo międzynarodowe jest respektowane i agresor, czyli Rosja, wycofuje się na granice sprzed 2014 roku – wskazał Kwaśniewski, dodając, że bez tego oraz bez gwarancji bezpieczeństwa, np. członkostwa Ukrainy w NATO, stabilny pokój nie jest możliwy.