Prof. Marcin Górski przygotował na ten temat ekspertyzę na zlecenie Stowarzyszenia Obywatelskiego „Dom Polski”. Jego zdaniem wiele przepisów tam zawartych budzi wątpliwości z punktu widzenia wolności działalności gospodarczej, wynikającej z Karty Praw Podstawowych UE.
Takie wątpliwości wzbudza m.in. artykuł, zgodnie z którym dostosowanie się przez podmioty kluczowe i ważne do wymagań technicznych i funkcjonalnych korzystania z systemu teleinformatycznego wspierającego współpracę w ramach krajowego systemu cyberbezpieczeństwa ma nastąpić w terminie 3 miesięcy od udostępnienia wymagań tego systemu przez ministra właściwego ds. informatyzacji.
Zastrzeżenia do projektu ustawy o cyberbezpieczeństwie
Brakuje także konkretnych rozwiązań. „Nie jest jasne, który sąd i w jakim trybie miałby orzekać «tymczasowy zakaz zajmowania stanowiska», jakie to miałoby być stanowisko, ani też, czy orzeczenie to miałoby status postanowienia zabezpieczającego (a więc wydawanego bez udziału zainteresowanej osoby ex ante), czy też merytorycznego, nie wspominając już o tym, że nie wiadomo też, jaki miałby być zakres czasowy tej «tymczasowości»” – czytamy w ekspertyzie.
Czytaj więcej
Ministerstwo podległe Lewicy zaakceptowało poprawkę, zgłoszoną przez izbę, kierowaną przez byłego działacza SLD. Dzięki niej mogą sporo zarobić firmy w niej zrzeszone.
Zdaniem prof. Górskiego najwięcej zastrzeżeń i największym ciężarze gatunkowym wzbudzają przepisy dotyczące m.in. określenie zakresu podmiotowego rekomendacji do „kategorii podmiotów”. „Samo pojęcie «kategorii» nie zostało w ustawie zdefiniowane, co może pozwolić na celowanie nakładanych obowiązków na określonych przedsiębiorców albo ich grupy, zależnie od potrzeb politycznych; ponadto, przepis ten nie nakłada na pełnomocnika obowiązku zachowania wymogów proporcjonalności, co może skutkować nałożeniem obowiązków nadmiernych w danych okolicznościach i stanowić nadmierną ingerencję w wolności gospodarcze chronione przez art. 16 i 17 Karty Praw Podstawowych UE” – czytamy w ekspertyzie.