- Dopóki pan prezydent nie złoży podpisu, formalnie jestem ambasadorem Polski w Waszyngtonie. Sytuacja jest dla mnie bardzo niewygodna i nie do końca dobrze wpływa na funkcjonowanie polskiej dyplomacji – mówił w TVN24 Marek Magierowski.
Czytaj więcej
Wezwany do Polski przez MSZ kończący swoją misję ambasador Polski w USA, Marek Magierowski, zamieścił w serwisie X wpis, z którego wynika, że opuszcza Waszyngton.
- Kilka miesięcy temu zostałem zwolniony z obowiązku pełnienia swojej misji w Waszyngtonie przez pana ministra Radosława Sikorskiego. Potem złożyłem wypowiedzenie i przestałem być pracownikiem MSZ – dodał.
Potwierdził, że był namawiany przez prezydenta Andrzeja Dudę, by nie opuszczał polskiej placówki w Waszyngtonie. - Uznałem, że pomogę obu stronom tego sporu politycznego w osiągnięciu pewnego kompromisu. Ubolewam, że nie doszło do porozumienia – powiedział ambasador.
Marek Magierowski: Nowa administracja w USA – więcej niepokoju niż optymizmu
Magierowski mówił również o następstwach wyborów prezydenckich w USA. W ostatnich dniach Donald Trump podjął decyzję ws. składu swojej administracji. Zaskoczeniem jest m.in. wybór Pete'a Hegsetha, człowieka bez doświadczenia, na stanowisko szefa Departamentu Obrony.